No trzpienie wyłażą :/ widziałem na spotkaniu w Przeciszowie. Czekam na filmik pokazowy FPV w ogrodzie

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

No Kev. taka jazda po ogrodzie ma strategiczne znaczenie
Czekam na filmik

_________________
Per aspera ad astra !


http://www.ipmspolska.org.pl/

Panowie i Pani!
Poniżej film (zapowiedź) pt. Königsberg - Prusy Wschodnie.
Zapowiedź dotyczy próby zatrzymania radzieckiej ofensywy na Berlin.
Tygrysy królewskie wtedy stoczyły wiele bitew, akurat na półncocnym wschodzie, z wielkimi sukcesami.
Czołg nie posiada jeszcze oznaczeń, nie jest do końca pomalowany.


Film montowany w łindołsowskim movie mejkerze.... żałosne dupstwo. Ja pier.... czy to zrobił (napisał) student 1 roku informatyki, a może historii...?
Nie da się dodać napisów... wyłącza się;
Nie da się dodać efektów... wyłącza się;

http://youtu.be/5fzw_b3_DjE

Pozdrawiam

No wreszcie aktualizacja Kevin :-)

No i widzę tygrys wreszcie omalowany a nie szary ;p

Też bym zrobił jakąś produkcję ale czasu mało :/

Wysłane z mojego MI 3W

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

Fajnie

Całkiem nieźle Kevin!
Widać, że na zewnątrz jeszcze zostało trochę pracy (chyba błotniki nie są pomalowane). Chyba najbardziej podobał mi się fragment sugerujący przejazd kolumny (czyli jak jechałeś po /zapewne swoich własnych/ śladach gąsienic) - 0:58.

Fajnie ze sie podoba. Film trafił nawet do chińskich kin!
Oskara jednak nie bedzie bo wybrali jakaś "Idę".... Cóż życie.
Dzis mam w planie kręcić sceny batalistyczne z teciakiem szwagra.

http://youtu.be/jtsfOrZuf48

Powyżej link do kolejnego filmu. Tu wygrywa teciak od szwagra (Tataantosi).
Razem kręciliśmy, montowaliśmy.
Znowu bez żadnych ozdóbek softowych, gdyż mam tu tylko windowsowego... makera.
Pozdrawiam

Heheh ale się teciak zaczaił :-)

Wysłane z mojego MI 3W

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

Hmmm...
zatem tak:
Od momentu ostatniej informacji co i jak dużo się zmieniło.
Głównie zmiany polegały na motorycznych możliwościach modelu.
Zależało mi, aby w terenie nie poległ przez byle co. Okazało się to dość trudne, w szczególności że w połowie prac stwierdziłem, że model ma za sztywne zawieszenie. Zmiana na mniej sztywne i ostatnia zmiana na powrót kosztowały mnie sporo pracy i ambicji, której czasem brakowało.

Jako że jestem na urlopie i nie umiem tu zrobić filmów na stronę kevinspanzerwaffe.pl, to piszę tylko tu co i jak.
Hmm, modelarzem jestem kiepskim, więc wszystkiego się uczę.
Z modelem dość szybko osiągnąłem zakładane cele: 1) szczelność wanny, 2) wytrzymałe zawieszenie.
Wszystko działało rewelacyjnie! Napęd, elektronika i fpv.
Oczywiście model wymagał pomalowania i prac wykończeniowych. Malowanie było dla mnie dużym wyzwaniem więc szukałem tematów zastępczych.
Dlatego postanowiłem zbudować (po przeprowadzce) taki domowy – prosty – poligon. Wyglądał on tak, że na długości około 10m położone są deseczki z marketu budowlanego. Niektóre na wysokości 1cm, inne 2cm, w różnej konfiguracji. Czołg przejeżdża je pod kontem prostym (mówiąc obrazowo dechy na torze jazdy).
I się zaczęło. 1) okazało się że model ma za sztywne zawieszenie.
Ok. Poprawiłem. Śmigał świetnie! Aż zjechał z paneli i deseczek na trawę, wtedy okazało się że kety spadają z tylnich kół – co… tak, za słaby naciąg spowodowany słabym naciągiem wahaczy. Zacząłem zmieniać. Akurat dla plastikowej wanny to była granica możliwości. Utrudnienia jakie mnie spotkały znacznie wydłużyły czas osiągnięcia tego co jest dziś, czyli modelu jeżdżącego po wszystkim wszędzie.
Niemniej doświadczeń mam masę. Mam wrażenie, że nową wannę zbudowałbym w weekend, niemniej, to może być historia przyszłości.
Jedna wskazówka. Kiedy model jest mocno zmieniany = co ma się równać jego znaczną zmianą wagi, UWAGA nie wolno nim forsować przeszkód, aby koła napędowe lub/i napinające odczuwały zbyt duże uderzenia.
Tiger z tego wątku uderzył we wspomniany poligon, jechał z dużą prędkością, uderzył kołami napędowymi w drewnianą przeszkodę, którą z łatwością pokonał, lecz skrzywił oś koła napędowego zębatki (tiger ma dużo większą fi kół napędowych niż inne czołgi).
Po dłuższych pracach mających na celu dotarcie do nich, skończyło się na:
uderzeniach młotkiem w ośkę, aby ją wyprostować. Działa świetnie. Wcześniej było wesołe miasteczko.
Takich „kwiatków” miałem ze sto… zawsze coś 
Cóż obecnie jest ok, dziś na porannym wyjeździe Pani z dalmatyńczykiem patrzała i się dziwiła… Ja czekałem aż przejdzie z nim na drugą stronę ulicy (piaskowy potok kamieni i czego nie naniesie burza ) wtedy pojechałem i zdobyłem dzisiejszy cel.
Po tym udało się wrócić do bazy.

Tak model wymaga wielu wykończeń. Od razu mówię, że takie wykończenia typu zarysowania odpadają. Tak model jest zarysowany już, że… wymaga prawie ponownego pomalowania
Może zrobię zacieki, które się nie naniosą jak zarysowania. Na pewno dwójka będzie pod pistoletem, gdyż świetnie mi się nią jeździ. W modelarni się pomaluje, potem się najwyżej zmaże. Ważne aby wszystko samemu zrobić, bo wtedy to oczko w głowie
Nad tym postem myślałem tyle tygodni, miesięcy… Miałem pamiętać o wszystkim… Oczywiście pominąłem ze 100 spraw (sprawa = problem zasadniczy) i piszę o czym wyżej.
Podsumuję, super zabawa, malowanie dałem radę, odkryłem ciastolinę! (albo nie), reszta też daje wiele satysfakcji.
Także do przodu.
Obecnie czeka mnie malowanie resztek (błotniki, esesman!, narzędzia które czekają na przyklejenie na pancerz).
W między czasie przyjemność, czyli wiatr we włosy
Pozdrwiam