Jak dla mnie najfajniejszy jest HobbyKing... No a lokalnie to jeszcze nie rozpracowaliśmy chyba polskich sklepów pod kątem nie-stockowej pancerki.

A modelik... miazga! Ciekawe czy pływa

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565

Jak już jest temat o Leo, to powiedzcie mi, ktoś coś słyszał o wynalazkach firmy Carson: http://www.youtube.com/watch?v=pkDnOVjQmkc
Mają w ofercie Leo a5 i a6 oraz Abramsa a1 i a2.

Ponieważ mogę się wypowiadać tylko na temat wyglądu i proporcji bryły (bo w tematyce RC jestem zielony) to dla mnie ten Leo z filmu odpada
od razu za totalny brak mantletu i koła i napędowe (widoczne tak 4:10) To zupełnie nie tak wygląda

http://www.youtube.com/watch?v=x6vavFsH6yk widać je dobrze tutaj.

Generalnie złe są chyba proporcje, za małe koła za wysoki kadłub ale może to kwestia kąta filmowania.
Pewnie chcieli zrobić jedno podwozie dla Leo i Abramsa i wyszło jak wyszło

EDIT* z tym mantletem to jest coś dziwnego, na początku filmu jest a potem znika ? WTF

Miałem - nie polecam.
Plastikowa przekładnia - nie dopasujesz tej z HL.
Gumowe gąsienice - wgl nie przypominają fakturą tych z leo A5/A6.
Dźwięk wydaje dopiero kiedy ruszy się "gałką" - nie ma dźwięku biegu jałowego.
Jedynie niektóre detale wyglądają lepiej niż w modelach HL - reflektory przednie i tylne oraz kilka innych szczegółów.
Ogólnie to co zauważył kolega Ascaria: "... brak mantletu i koła i napędowe (widoczne tak 4:10) To zupełnie nie tak wygląda
http://www.youtube.com/watch?v=x6vavFsH6yk widać je dobrze tutaj.
Generalnie złe są chyba proporcje, za małe koła za wysoki kadłub...

Btw -model A5 i A6 w ofercie Carsona, to ten sam - w zestawie znajdują się obie lufy (A5 krótsza), przy czym po zamontowaniu tej dłuższej (A6) czołg nie strzelał kulkami ASG - bynajmniej u mnie

Link do tematu o nim:
viewtopic.php?f=63&t=851

To i ja się wypowiem w temacie kolegi, doświadczenia moje są takie:
Jeśli zdecydowałeś się na KT to najlepiej kup wersję plastikową i do niej od razu lepszą przekładnię z rctank.de. Te przekładnie metalowe co daje HL na starcie mają kiepskie przełożenie i z Kt się nie sprawdzą, jeśli czytałeś forum to pewnie znalazłeś o tym informację. Z taką przekładnią 4:1 czołg będzie ładnie jeździł nawet z aparaturą HL. Gąsienice i koła sobie dokupisz systematycznie, a będziesz się cieszył lepszą jazdą czołgu już na początku. (fakt, ze gąski plastikowe się beznadziejnie na kołach układają i będziesz musiał zostawić błotniki w tygrysku by jako tako wyglądał).

Dziękuje Koledze za cenną radę, oczywiście wiem, że nylonowe przekładnie w bazowej wersji HL nadają się tylko na dywan, a już jazda w trawie może się skończyć ich uszkodzeniem. Z tym moim czołgiem (bo prowadzi KT ale Leo wciąż jest jeszcze w grze) jest tak, że mam "jokera" który nazywa się prezent gwiazdkowy ( tak wiem że to dziwne że w październiku). Rzecz polega na tym, że mojej Śnieżynce łatwiej będzie zaakceptować zakup KT już po upgrade u sprzedawcy, czyli stalowa przekładnia (nie ta ze znalu) i metalowe koła (napędowe + napinające) + gąski, niż zakup KT w wersji plastikowej i "grzebanie" w nim zaraz po zakupie
Taki projekt ma tą zaletę że KT w tej wersji powinien się "zmieścić" w kwocie do 1K PLN a to jest pewien próg wrażliwości u mojej Żony

A wracajac do postu Kolegi, czy przekładnie nylonowe, znalowe i stalowe mają te same silniki i przełożenia ? Z góry dziękuję za informację

Witam mam tu adres chyba nie widziałem nigdzie taniej ,a na życzenie wymieniają przekładnie na stalowe (za dopłatą)niestety dalej są to 3:1
http://www.karambol.pl/pol_m_modele-zda ... O-440.html

Wszystkie przekładnie HL maja to samo przełożenie, czołg będzie się zasadniczo tak samo zachowywał na nylonowych co na metalowych (znalowych czy stalowych - tych od HL) Różnica tkwi tylko w trwałości. I tak te metalowe przekładnie od Hl od razu wywalisz jak zobaczysz jak czołg na nich jeździ. Moim zdaniem szkoda na nie kasy. Jeśli wersja metalowa jest droższa od zwykłej o ok 300zł to się opłaca bo 300zł to kosztują same gąsienice metalowe do KT, a w wersji metal dostaniesz też pewnie koła napinające i napędowe.
Zastanawiałeś się nad oporopowrotnikiem HL, musisz pamiętać że to urządzenie Hl ma bardzo krótki skok i nie trzyma skali cofania lufy. Weź lepiej wersję BB na początku jest nawet fajna zabawa z tym działem.

Dziękuje za informację o gąsienicach i przekładniach, prawdę mówiąc miałem nadzieję, że te stalowe
mają nieco lepsze parametry jezdne.

Na metalowe gąsienice jestem w zasadzie zdecydowany, trochę kiepsko że
praktycznie od razu trzeba je zdjąć i oksydować albo pomalować ( zapoznałem się z wątkiem o oksydacji )
No a malowanie kół napędowych/napinających to już zupełny "mus" te lśniące znalowe koła są okropne

Tak przy okazji właśnie wróciłem od Kolegi u którego miałem przyjemność pobawić się całkiem stokowym Schermanem,
muszę przyznać że jak na zabawkę całkiem dobrze udaje model i dostarcza sporo przyjemności z jazdy.

Zabawa w kilku była by z pewnością jeszcze lepsza, więc KT zebrał kolejne punkty w rankingu

Poza tym stwierdziliśmy że może wybierzemy się na spotkanie do Bytomia jeżeli nie "przegonicie" nas z naszymi czołgami
po zaledwie kosmetycznym upgrade

Czyli będzie KT pewnie. Która wieża?
A czy kolega od Shermana już się zalogował do nas na forum?