RCTANK.PL forum modelarskie czołgi RC
http://rctank.pl/forum/

Panther Ausf. F
http://rctank.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=1399
Strona 2 z 14

Autor:  adikx5 [ 20 gru 2015, o 17:05 ]
Tytuł:  Re: Panther Ausf. F

No chciałbym wyeliminować luzy na wahaczach i wzmocnić trochę konstrukcje, choć w pierwszej kolejności to chcę zrobić (zacząć robić) inny projekt ;)

Autor:  Daro [ 20 gru 2015, o 17:29 ]
Tytuł:  Re: Panther Ausf. F

Brawo :brawo Taigen coraz lepiej... i łożyskowana wieża wypas ;-)
jeszcze trochę u będzie prawie chiński merc - edes

Autor:  adikx5 [ 20 gru 2015, o 17:54 ]
Tytuł:  Re: Panther Ausf. F

Daro napisał(a):
Brawo :brawo Taigen coraz lepiej... i łożyskowana wieża wypas ;-)
jeszcze trochę u będzie prawie chiński merc - edes

Wszystko fajnie pięknie ładnie, ale poprzyglądałem się metalowym częściom i zdaje się,że z jakością schodzą na psy. Mnóstwo nadlewek i nie dolewek, na np szeklach czy kołach napędowych. Tiger II i KV-1 (ten stary) są zdecydowanie lepiej zrobione jeśli chodzi o jakoś wykonania. Boję z tego wszystkiego zaglądać do wahaczy, bo się jeszcze okaże,że tez są niepodolewane i będzie mnie to gnębić. No chyba,że ja mam takiego pecha i takiego "niedorobieńca" dostałem.
Odrazu mówię,że wyżej napisane przemyślenia są człowieka, który lubi mieć wszytko dokładnie wykonane (można powiedzieć,że podchodzi to pod pedantyzm :P ) i niekoniecznie te elementy będą razić każdego.

Autor:  SirWolk [ 21 gru 2015, o 08:06 ]
Tytuł:  Re: Panther Ausf. F

Fajna ta Panterka, wygląda całkiem nieźle, choć mnie osobiście trochę te białe chlapy z pędzla przeszkadzają. Ausf F jakoś zawsze kojarzy mi się z Vampirem, będziesz chciał go montować?

Jakość nowych produkcji się poprawia ale kosztem ceny niestety. Wszystkie te bajery zwiększają koszt czołgów, który i tak mały przecież nie jest. To dobre rozwiązanie dla tych co nic nie chcą zmieniać w modelu po wyjęciu go z pudełka.

Autor:  UZI [ 21 gru 2015, o 09:33 ]
Tytuł:  Re: Panther Ausf. F

Spokojnie do ceny Tamki jeszcze daleko ;) a jakość jest coraz bardziej zbliżona do starych modeli Japończyków, więc za te pieniądze jest to produkt konkurencyjny :ok

Autor:  kevin [ 21 gru 2015, o 10:06 ]
Tytuł:  Re: Panther Ausf. F

Nadlewki możesz usunąć chyba?
Poka jak jeździ!

Autor:  adikx5 [ 21 gru 2015, o 20:36 ]
Tytuł:  Re: Panther Ausf. F

Niestety nie pokaże dziś jak jeździ. Model jest kompletnie rozłożony i składany od podstaw. Znalazłem sposób na wahacze i ich luzy - może nie jakiś "wymyślny", ale działa :)
Postaram się jutro wrzucić foto relacją z rozkładania modelu - dziś już nie mam na nic siły - prawie cały dzień przy nim siedziałem.
PS. z przykrością zawiadamiam,że koła nośne nie posiadają łożysk. Czyli nadal króluje KV-1 pod względem mechanicznym, jakości wykonania i najprawdopodobniej niezawodności (chodzi mi oczywiście o model zaraz po wyjęciu z pudła -porównując wszystkie modele które miałem), ale to się okaże po jazdach terenowych Panterką ;)

Autor:  Amaral [ 22 gru 2015, o 09:59 ]
Tytuł:  Re: Panther Ausf. F

Czyli chyba lepiej zrobić "tradycyjną" panterę F na kołach łożyskowanych z gumowymi bandażami. No chyba że jest możliwość włożenia łożysk do kół stalowych.

Autor:  adikx5 [ 22 gru 2015, o 12:07 ]
Tytuł:  Re: Panther Ausf. F

Możnaby się pokusić o wstawienie łożyska, jednak nie wiem czy nie wpłynie to na wytrzymałość koła, bo trzebaby rozwiecić otwory w nich i dobrać odpowiednie łożysko.

Autor:  adikx5 [ 22 gru 2015, o 16:59 ]
Tytuł:  Re: Panther Ausf. F

Post pod postem, bo opcja "edytuj" znikła ;)
Relacja z "poprawiania fabryki" w Panterze:
Jako,że zaczęły mnie irytować poluzowujące się śrubki w Panterze (widać składanie na szybo, bo nawet folia nie ściągnięta z nierdzewnej wkładki)

Załącznik:



oraz poobrabiane główki śrubek, postanowiłem "poprawić" to co dała fabryka.
Śrubek mam dosyć sporo, bo jak wiecie zajmuje się modelarstwem (głównie kołowym) juz jakiś czas i trochę się różnych rzeczy nabierało.

Załącznik:



Więc zacząłem od wyciągnięcia wahaczy. Jest to ułatwione w tych nowszych modelach, bo wystarczy wyciągnąć "zawleczkę", która trzyma tulejkę niepozwalającą wypaść drążkowi skrętnemu (drucikowi). Przy okazji rozebrałem też cały przód i wszystkie śruby wkręcałem "na kleju" loctite niebieskim (średnim), co by się nie odkręcały pod wpływam drgań. Oczywiście, gdzie tylko mogłem to wymieniłem śruby na nierdzewne (A2 7.7), bo jakoś nie przepadam za śrubami na "krzyżak" - często się obrabiają...

Załącznik:


Załącznik:



Z wyjętych wahaczy poodkręcałem koła, gdyż miały luz na ośce. Luz był spowodowany zbyt długą ośką, więc spiłowałem pilnikiem nadmiar i tym samym na ile mogłem zniwelowałem go.

Załącznik:



Jak pisałem wcześniej - okazało się, że koła nie są łożyskowane. Z jednej strony to minus, bo koła toczą się z większym oporem, z drugiej strony, to łożyska mogłyby paść gdybym zaczął jeździć (a mam zamiar :he ) we wodzie. Tak dzieje się w innych moich modelach - muszę regularnie po myciu sprawdzać łożyska, czy czasem nie rdzewieją. Rozwiązaniem są łożyska ZF (z gumową flanszą) jednak one dają większe opory toczenia oraz są droższe, a jak woda się naleje, to i tak padnie i tak.

Załącznik:


Załącznik:


Załącznik:


Załącznik:



Ciąg dalszy w następnym poście, bo nie mogę dodać więcej niż 10 zdjęć...

Strona 2 z 14 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/