Panie kochany, gdyby nie HL nie poznałbyś mnie a ja Ciebie

Dzisiaj dokończyłem usuwanie zbędnych elementów z wnętrza wanny (nadwozie będzie na 5 a nie 7 śrubach), no i postanowiłem załatać dziurę po aku materiałem z przedziału aku. Jutro zaspawam te trzy okienka po przełącznikach i postaram się wszystko oszlifować. Następnie pochylenie przedniego pancerza do poprawki.

Czym spawasz?

Stacja lutownicza z reg. temperatury i wymiennymi grotami.

Świetnie, jak już poprawisz kształt to od razu ją usztywnij

_________________
Per aspera ad astra !


http://www.ipmspolska.org.pl/

Po wczorajszym dniu wolnym od Pantery dzisiaj udało się coś podziałać. Spawanie dna wanny zakończone i wygładzone, usunąłem imitacje tylnych napinaczy (w ich miejsce trafi działający napinacz), wywaliłem półksiężyce obok osłon przekładni kół napędowych oraz przestawiłem (5mm do góry, 3mm w tył) otwory ustalające osłony przekładni. Jak się uda to jutro zgram z nimi otwory na osie kół napędowych i może wykonam płyty montażowe do przekładni.

Aż wspomnienia mi wróciły

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

Zwróć uwagę na odległość osi koła napędowego od osi pierwszego wahacza. W HL jest za duża. Amaral chyba zvtym zawalczył, więc wymęcz go o poprawne wymiary.

Kilka wpisów wyżej podałem info, ze postaram się zrobić jak najwięcej w celu poprawy Panthery (chyba kolega nie doczytał), i jest tam miedzy innymi o przednim dolnym pancerzu oraz kolach napędowych.

Dzisiaj wolna sobota to podziałałem. Wywaliłem przedni dolny pancerz z wanny oraz dorobiłem podstawę przekładni.
Teraz czekam na paczkę z napinaczem i łożyskami na osie kol napędowych żeby złożyć już napęd w całość. Jutro dorabiam kątomierz i postaram się ogarnąć przedni pancerz i może zajmę się otwarciem pokrywy silnika.

Dzisiaj udało się złożyć na sucho układ napędowy. Pozycja koła napędowego bardzo obiecująca. Martwię się tylko, że jak przyjdzie górna pokrywa (karoseria) to gąski będą o nią zawadzać na wysokości przedniego błotnika. Ze szkicu podlinkowanego przez kolegę zrobiłem kątomierz i wstawiłem przednią płytę dolnego pancerza. Kątomierz mówi, że jest idealnie jak w oryginale i to rodzi kolejny problem - przekładnie dotykają przedniej dolnej ściany. Będę musiał delikatnie zeszlifować obudowy przekładni i powinno być ok. Przednią ścianę pokażę jak ją dopracuje bo na razie jest wstawiona tylko na klej na bokach i schnie.

W dalszej walce z wanna będę musiał dać metalowe wahacze i koła nośne na łożyskach, bo to co jest teraz to jakaś masakra w kwestii luzów.