Jednak zdecydowałem się na malowanie z plastikowymi kołami. Podkład położony prawie na całym modelu, bo zabrakło mi farby (nie wziąłem pod uwagę faktu, że ten ciemnoszary kolor będzie wymagał grubszej warstwy, żeby go zakryć).
Fotka robiona telefonem, więc sorki za jakość.

Wybrałem już dywizję i okres: będzie to 4 Dywizja z okresu Kurska. Czy ktoś się orientuje, gdzie można nabyć kalki z oznaczeniami tej dywizji z tego okresu?
Malowanie wygląda niej więcej tak:

Zobacz tu:
http://www.rctank.de/PANZER-IV_8

Malowanie skończone, ale z efektu plam nie jestem zadowolony, a mówiąc wprost - mega wkuty Miałem straszne problemy z ustawieniem aerografu na farbach Vallejo, zwłaszcza zielonej i brązowej (ciągle pluł farbą, co wymuszało powiększanie plam, żeby zakryć te oplucia)
Dlatego na razie nie robię kalkomanii (tanker138 - dzięki za linka), bo nie wiem, czy nie będę przemalowywać czołgu jeszcze raz.
Tak czy siak, w kolejnym etapie chcę wymienić tłumik ognia oraz reflektory. Później powoli układ jezdny na metalowy.

Malowanie może nie perfekt, ale wygląda fajnie Osobiście polecam farby Gunze lub Tamka, ewentualnie Model master. Valejo nie polecam bo to cienizna jak Pactra, ale to już wiesz

_________________
Per aspera ad astra !


http://www.ipmspolska.org.pl/

Dzięki. Co do farb, to Pectrę używałem do modeli kartonowych i tam dawała radę (nie wiem, jak na plastiku), ale te Vallejo, to naprawdę padaka, a skusiłem się, bo na rctank.de mieli fajny zestaw. Miało być super cieniowanie, a wyszło bez szału, ale plamy w sumie zakryły ten pseudo-efekt.

Może spróbuj dorwać jakąś starą pończochę i filtruj farbkę przez nią? Powinna wyłapać ewentualne paprochy.
Ja na humbrole też przez chwilę narzekałem i ograbienie żony z pończochy pomogło...

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565

Co do farb Vallejo.. Można pisać, że są do bani, ale można też spróbować do nich trochę inaczej podejść.
1. Farbą trzeba solidnie potrząsnąć przed użyciem
2. Do pojemniczka aero wlewamy trochę farby i dodajemy wody (1/3 ilości farby)
3. Dodajemy kroplę retardera (opóźniacza wysychania)
4. Ciśnienie ustawiamy na 4-6 atmosfer
5. ... i jazda.

Wierz mi da się. Jeżeli aero pluje farbą, to albo jest gdzieś przytkany, albo farba jest za gęsta. Proponuję trochę poćwiczyć malowanie na kartonie. Staraj się wtedy regulować płynnie grubość plamki. Jak uznasz, że wszystko jest ok, wtedy zacznij malować model.
Jeżeli efekt, który jest teraz Ci się nie podoba, to go zmyj (Wamodem do akryli), albo przemaluj. W kwestii podkładu polecam Chaos Black. Vallejo na nim dobrze siadają.

Powodzenia!!

Jest jeszcze jeden fajny trik odnośnie mieszania farb w małych słoiczkach - w marketach są takie urządzenia za kilkanaście złotych do mieszania drinków.
Silniczek i bateryjka w obudowie plus śmigiełko na druciku wystające na zewnątrz. Można uciąć śmigiełko, rozklepać trochę drut i powstaje super elektryczne mieszadełko do farbek.

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565

Wymieszałem, kombinowałem z rozcieńczaniem i różnym ciśnieniem, aero był czyściutki jak łza Na kartoniku wyglądało, że jest ok. Jedynie nie dałem retardera i może to był mój błąd.
4-6 atmosfer to co Ty masz za sprzęt? Bo u mnie producent aero zaleca max 2-2,5 bara... A mam do niego mały kompresoerk z butlą 3 l i maksymalnym ciśnieniem 4 bary.
Z tym filtrowaniem przez pończochę i mieszadełkiem, to fajny patent.
A tak z innej beczki, to stosował ktoś z Was efekt prawdziwej rdzy? Gdzieś to widziałem i wyglądało w miarę fajnie, bo teraz mój panzer (pomijając to niefortunne plamy) wygląda trochę sztucznie