To nie pomoże, tu trzeba mieć talent i chęć do roboty.

_________________
Bernard

Od Adriana Adamczyka się proszę odpier...niczyć

Pozdrowienia z Bovington

_________________
Per aspera ad astra !


http://www.ipmspolska.org.pl/

Zazdrooooooooooooooo !!!!!!

Jak wrażenia??

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

Super wycieczka
Mam nadzieję napiszesz nam tu jakieś "memuary" i wrzucisz więcej fotek.

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565

No super sprawa!! Ale, że do komnaty Tygrysów poszedłeś, to jestem zaskoczony. Udało się opanować odruch wymiotny, czy napaskudziłeś?

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

Czaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaad. Dzięki za zdjęcie z KT. Widać gdzie miały symbol swojego batalionu :]

PS. A po co na ŻĄDLE pół lufy na biało pomalowane??

_________________
Nie byłeś nigdy w Samur w muzeum broni pancernej we Francji??Nie stać się aby odwiedzić Tank Musem w Bovington – zapraszamy do nas, zobaczysz sprzęt wojskowy w mniejszej skali. Dowiesz się jak samemu coś zbudować albo zmodyfikować. Gotowy??Ładuj odłamkowy!!Cel i pal………

Z trudem ale dałem radę Ogólnie rzecz biorąc "kociaczki" robiły wrażenie

Muzeum godne uwagi, sporo fajnych sprzętów do obejrzenia, głownie alianckiego ale państwa osi też są godnie reprezentowane. Jest również trochę współczesnych czołgów. Zrobiłem parę zdjęć moim telefonem więc wyszły słabo tym bardziej że jest bez lampy, to co mam jest pod tym linkiem:
https://www.fotosik.pl/u/uzi62/album/2479243
Czasu na zwiedzanie nie było zbyt dużo bo tylko dwie godziny wiec wszystko w biegu. Na pewno nie zobaczyłem wszystkiego dokładnie, może nawet wszystkiego, eksponatów jest bardzo dużo. Obsługa jest na tyle wyrozumiała że pozwoliła mi postawić mój model Shermana na oryginale bez większych kłopotów Jednak aby robić więcej zdjęć szczegółów i to z lampą błyskową oraz dostać się na jakiś czołg należy zorganizować sobie specjalną przepustkę u dyrekcji muzeum (słyszałem że nie jest łatwo).

Generalnie Bovington było takim dodatkiem do wyjazdu do Telford na SMW 2017 (Scale Model World) jest to największa impreza modelarska w Europie, ci co bywają za "wielka wodą" twierdzą że na świecie. Wyjazdu tego nie planowałem ale okazało się że jest wolne miejsce bo zrezygnowały dwie osoby więc szybciutko się pozbierałem i w czwartek rano pojechaliśmy do Anglii. Droga dosyć daleka bop 1700km więc 24h w samochodzie, co jest trochę męczące. SMW jest organizowane od wielu lat, my jako klub z polski (IPMS Świdnica) wpisaliśmy się na stałe w te pokazy jeżdżąc tam już ósmy raz z rzędu. Jak zawsze wystawiamy tam stoisko prezentujące dorobek klubu. Generalnie rzecz ujmując SMW w pierwszej kolejności jest branżową imprezą typu "targi" na której prezentują się firmy modelarskie. Można zobaczyć co nowego jest na rynku lub co będzie oraz zaopatrzyć się w dobrej cenie w to co tylko modelarska dusza zapragnie. Co prawda modelarstwo RC nie jest tu w reprezentowane a wszytko jest skierowane na tzw. "plastikowe" to naprawdę jest co oglądać. Drugim co do ważności elementem są prezentacje klubów i modelarskich (regionalne, krajowe, SIGi), stoisk klubowych jest mnóstwo i nie sposób wszystkich wymienić. Pierwotnie właśnie te spotkania klubowe były katalizatorem do powstania w Anglii SMW w latach 50tych. Dzisiaj jest to bardzo ważna części imprezy, a towarzyskie spotkanie klubowe jest "pierwsza klasa". Na stołach klubowych prezentowane są tysiące modeli i w zasadzie to nie wiadomo co oglądać. Po kilku godzinach takiego zwiedzania modelarska głowa chce dosłownie eksplodować od nadmiaru wrażeń. A trzeba tu dodać że stoiska są wystawione na kilkunastu tysiącach metrów kwadratowych! W trzech ogromnych halach targów międzynarodowych. Na stoisku naszego klubu pokazałem, oprócz moich modeli samolotów, niedokończony model PL-01 który co zaskakujące wzbudził spore zainteresowanie. Ostatnią częścią imprezy jest konkurs modelarski, który mimo tego że nie jest największy, ponieważ wystawiono jedynie kilkaset modeli. To wystawiane są głównie modele najwyższych lotów. Zresztą sama impreza jest traktowana na poziomie mistrzostw świata. Kilkanaście prac było naprawdę zachwycających jednak "Best of show" w tym roku przypadło autorowi imponującego jakością wykonania i ilością szczegółów modelowi "Spitfajera" w kanadyjskich barwach. W konkursie w kategorii modeli pojazdów wojskowych wykonanych od podstaw wystawiłem też "Żądło" któremu przyznano srebrny medal.
Jako ciekawostkę podam że w ciągu dwóch dni targów przewinęło się przez nie kilkanaście tysięcy zwiedzających z których większość musiała zapłacić 15 funtów za wejściówkę. W Polsce było by to nie do pomyślenia aby ktoś miał przyjść na imprezę modelarską i zapłacić za nią 15zł! Kolejka oczekujących na kupno biletu ciągnęła się na ponad 800 metrów i trzeba było czekać w niej około 50ciu minut!
Podsumowując impreza godna uwagi i zobaczenia choć raz w modelarskim życiu

_________________
Per aspera ad astra !


http://www.ipmspolska.org.pl/

Brawo! Gratuluję srebra!

_________________
Profil G+ https://plus.google.com/u/0/101254460641392853830