Super foty

_________________
nie mam czasu jadę czołgiem

Nie będę się powterzał za kolegami którzy byli na pikniku,powiem tylko że było super i to praktycznie z każdej strony. Mam nadzieję że w przyszłym roku znowu się tam pojawię ( i nie tylko z moim brzydalem)

_________________
"Nie myśl Czy-pomyśl Jak"

Część pierwsza fotek od nas
Piknik Czołgisty w Drzonowie

Panowie zapewniam Was, że mamy większy apetyt odnośnie pokazów ,,modeli 1:1" (T-72, Krug, SNR). Wszystko związane jest z kaską niestety. Wstępne moje oględziny pojazdów, które ewentualnie mógłbym uruchomić w LMW, to PT-76, PTS, Pion, WZT-2, T-55, wszelkiej maści pojazdy ewakuacyjne na bazie MTLB- pytanie tylko po co? Jak to utrzymać? Niestety, jak widzicie nie mamy dużego pola do pokazów dynamicznych pojazdów. Sama jazda to nie wszystko. Aspekt bezpieczeństwa jest priorytetem. Samo udostępnienie pojazdu do obejrzenia od środka, jak i wejścia, wpasowania się, poczucia bycia czołgistom-zawsze pozostaje taka niepewność. ludzie lubią poprzełączać sobie-nie zastanawiając się, że przecież, jest to na chodzie. Cieszę się, że podoba się to zarówno Wam, jak i publiczności, która nas odwiedza.
https://www.youtube.com/watch?v=x8debv4 ... LbXTnthjgQ
https://www.youtube.com/watch?v=MwaZNSZ ... FDN4E1-Bdo

Drzonów jest wielki.

_________________
Bernard

Tak, jak mowisz terenu do jazdy za dużego nie ma. Drugą sprawa, super uruchomić niesprawne pojazdy, tylko kwestia utrzymania, zapewne cały ciężar spada na muzeum, a bardzo szkoda, bo jeżdżący czolg tylko zwiększa atrakcyjność.

_________________
https://www.facebook.com/Czolgi1.16?ref_type=bookmark

Jakby SU-152 miał silnik i jeździł.....

Moje marzenie.

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

Działamy jako grupa Techniczni LMW, i jesteśmy wolontariuszami. To co jesteśmy w stanie załatwić, naprawić to tylko szczyt góry lodowej. Współpracujemy również o ile to możliwe z instytucjami wojskowymi. Czasy się zmieniły. Ja mam specjalizację T-72, PT-91, i ogólną mechanika grupy czoł-sam., więc w tym temacie głęboko siedzę. Kolega jest po przeciwlotniczych zestawach Krug. On elektronika, trochę mechaniki, ja głęboko mechanika. Silniki ruskie to przecież rozwinięcie W-2. Muzeum wspomaga ile może. W lubuskim powstało kilka takich placówek-póla kasy jest jedna, dzielona na wszystkich...Kasa na utrzymanie pojazdów to datki od zwiedzających, puszki, trochę nasza i muzeum. Gdyby był większy teren, zdecydowanie szedł bym w kierunku jazdy wybranym pojazdem po wykupieniu biletu -wiadomo cena nie była by mała w przypadku T-72, Krug, SNR. Części do pojazdów typu SU-152, czy też T-34 są nieosiągalne. Inna sprawa to klasa T-55-tych jest dużo. Su-152 jest goły, ani transmisji, ani silnika...a szkoda.

Świetna inicjatywa, fenomenalne hobby

Obok Naszego grajdołka stało sporo lżejszego sprzętu. Może jakiś BTR byłby fajnym z perspektywy ekonomicznej obiektem do uruchomienia jako "taksówka"?

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565

Fakt Grupa Śląsk tak robi - Sam zorganizowałem grupę znajomych żeby nas powozili

_________________
nie mam czasu jadę czołgiem