Acha czyli musimy robić jednocześnie nie jeden a 3 oddzielne pokazy. Licząc po 4 czołgi na stronę, to trzeba by 24 modeli

Dlatego potrzeba żeby było nas co najmniej 12 osób, na Bytomiu ludzie dali radę przyjechać więc myślę że tutaj też damy radę.

Trzeba też wziąć pod uwagę skalę modeli bo moje 1:10 średnio pasują do 1:16, i np jak by się udało zebrać kilka modeli 1:10 to już można jakąś scenkę odegrać
Myślę że nie ma sensu robić 3 pokazów na raz, bo ludzie będą musieli wybierać co mają oglądać i lepiej zrobić 3 sekwencyjnie np po 15 minut
Służę pomocą przy drukowaniu elementów makiety

Jeśli miałby być trzy "wyspy" to jak wspominałem na czacie, patrząc na nasze modele i elementy makiety:
1) front wschodni / wioska / Kursk - Sowieci, Polacy na wschodzie
2) Front zachodni / Falaise / francuskie miasteczko - alianci, Angole, Amerykanie i Polacy na zachodzie
3) Wrzesień 1939? - tu może modele 1:10?

Oczywiście na każdej dioramie pasujący do danego frontu Niemcy.

I może nie wszystko na raz tylko np 15 minut na każdej?

Z racji tego, że jest już na forum trochę modeli 1:10, to jak najbardziej jedna sekcja mogła by być w tej skali

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

Kuter Port to niesamowicie wielka szansa na wyjście z wielkiej przypadkowości panującej na naszych spotkaniach. Może wreszcie będziemy mogli bez wstydu opublikować film dorównujący tym zachodnim.
Podstawą jest zachowanie dyscypliny i ścisłego trzymania się scenariuszy ( bo będą przynajmniej trzy).
Elementy makiet jesteśmy w stanie wykonać, trzeba zgodnie z sugestią Witka zrobić przegląd tego co już jest i wybrać to co się przyda a przyda się wszystko. W tej chwili uwzględniając to co jest w Ciechanowie i na Śląsku to możemy zbudować przynajmniej półtora stanowiska o ile nie więcej. Jest czas żeby dorobić pozostałe elementy, ale trzeba się zabrać teraz, natychmiast, od razu, bez zwłoki. Każdy kto chce się w ten projekt zaangażować niech przygotuje próbkę scenariusza. Potem to można połączyć lub rozdzielić i wybrać opcje najbardziej nam odpowiednią. Ale musi to być pisane na forum, bo w niedzielnych pogaduszkach wszystko się rozmyje i znaczna część będzie pominięta lub zapomniana.
Amaral ma rację. Musi być osoba główna i w pewnym stopniu zarządzająca całym projektem, a jeszcze lepiej jakby to było dwóch chłopaków (oczywiście może być dziewczyna. Grażynka ma zdaje się doświadczenie w organizacji eventów).
Krzysztof z racji niewielkiej odległości i nawiązanych kontaktów i poczynionego rekonesansu jest jak najbardziej odpowiednią osoba. Drugiego kierownika trzeba wybrać.
Jeżeli ma to być marzec to na późną jesień znaczna większość powinna być gotowa. Trzeba pamiętać, że są różne sprawy, które będą spowalniały przygotowania. Latem praktycznie trzy miesiące wypadają z powodu wakacji i urlopów. Nie wspomnę o przypadkach losowych i oby ich nie było.
Kaczor wspomniał o makiecie w skali 1/10 nawiązującej do początku II wojny światowej myśląc pewnie o mnie.
Faktycznie w tej chwili mam gotowych pięć modeli z tego okresu w tej skali, a chcę zrobić jak się uda jeszcze dwa, więc jedno stanowisko obsadzone.
Tylko problem jest taki, że słabo się widzę na tej imprezie. Odległość niepokoi, a i termin odległy więc trudno planować. Dla mnie lepszy termin to listopad. Na teraz to mnie nie będzie, ale z wielką chęcią zaangażuję się w powstanie wreszcie solidnego przedsięwzięcia.
Pozostali chętni też powinni się już deklarować. Znacznie ułatwi to wybranemu kierownictwu zarządzanie. Grupa kierownicza powinna powstać, bo demokracja w tym przypadku nie sprawdzi się.
Panowie do pracy!

_________________
Bernard

Tak jak wspomnieliscie apropo skali, to nie musimy się ściśle trzymać że wszystkie czołgi będą 1/16, oczywiście może być stanowisko dla innej skali odpowiednio większe, ja jutro zadzwonię do Tomka i z nim pogadam jakie mamy wstępne ustalenia.

Po pierwsze INWENTARYZACJA
Pisać co kto ma i dobrze fotki dać.
z całości wybierzemy co do czego i dopiero dorobić co najpilniejsze.

Ale jeszcze wcześniej DATA !!!!

co do scenariuszy:
1. dwie makiety mniejsze w miarę stacjonarne (np w wiosce broni się COŚ i i drugie COŚ chce mu zrobić kuku) i druga ( czołgi muszą pokonać przeszkody różne) - 1 lub 2 osoby na wyspę
2. Jeden "tankodrom" do pokazania jak modele jadą z omówieniem co aktualnie jedzie. TU konferansjer ma głos. i kierowcy cołgów się zmieniają.
3. Stanowisko dla publicznych - łatwy idiotoodporny tor do pokonania. 1 - 2 osoby.

_________________
nie mam czasu jadę czołgiem

Jestem jak najbardziej za i deklaruję obecność swoją i Huberta (który od wczoraj ma konto na forum). Jestem w stanie obsadzić jednym modelem front wschodni i jednym front zachodni. Impreza zapowiada się przednio! Krzysztof dzięki za zaangażowanie już na tym etapie.

nie widzę nowego wątku w "WITAM"

_________________
nie mam czasu jadę czołgiem