RCTANK.PL forum modelarskie czołgi RC
http://rctank.pl/forum/

Domowe przedszkole... odlewnicze
http://rctank.pl/forum/viewtopic.php?f=31&t=1733
Strona 1 z 12

Autor:  vanHasen [ 13 lut 2017, o 22:05 ]
Tytuł:  Domowe przedszkole... odlewnicze

Już za długo siedzę cicho - czas dorzucić do pieca.

Praktycznie od lat (dwóch) kombinuję tak tu do modelarskiego warsztatu dodać małą odlewnię. Odlewanie dupsów jak elemanty zawieszenia, gąsienice, koła itd. od zawsze wydawało mi się w Naszej branży Świętym Graalem.
Początkowo miały to być stopy niskotopliwe (czyli o temperaturze topnienia w okolicach 250 stopni). No ale jakoś tak nie do końca dobrze to brzmiało... Niby łatwiej, bezpieczniej, ale to jednak nie było to. Obstawiłem ZnAl.

No i w końcu dotarłem do punktu, w którym jest COŚ co mogę pokazać. Efekt mojej nierównej walki z materiałem - zalążek gąsienicy do t-34 w skali 1:10.

To co widać na fotce to efekt dwóch miesięcy zabawy z odlewaniem odśrodkowym i użycia 3ciej z kolei formy. Każda z nich pokazywała mi kolejny błąd, który popełniam. Hehe :) Ciekawe przy którym podejściu będę w 100% usatysfakcjonowany...

No i choć już sam proces odlewania mam jako-tako ogarnięty to się zablokowałem na wierceniu otworów pod piny :( Pomimo pełnej kontroli nad procesem wiercenia (prędkości, pozycjonowanie, obroty itd.) wiertełka 2mm robią co chcą - zwłaszcza te długie. Jak nie urok to sr...

Poradźcie coś albo chociaż zmotywujcie.

Załączniki:




Autor:  Amaral [ 13 lut 2017, o 22:16 ]
Tytuł:  Re: Domowe przedszkole... odlewnicze

No wreszcie się ujawnił! :)
Ja trzymam kciuki! Jak to opanujesz to będzie miazga

Autor:  kevin [ 13 lut 2017, o 22:25 ]
Tytuł:  Re: Domowe przedszkole... odlewnicze

widziałem na żywca, Nowa Huta Piotrowice! :)
Zatrudnionych na dzień dzisiejszy 1.
Maszyn 2.

Autor:  bacista [ 13 lut 2017, o 22:26 ]
Tytuł:  Re: Domowe przedszkole... odlewnicze

Ja bym proponował mieć szablonowe jakby ogniwa ze stali /mogą być elementyw kawałkach ale potem scalone / jako przyrząd forma do umocowania w niej odlanego ogniwa.
Oczywiście te stalowe przewiercone/przefrezowane i są jakby prowadzeniem długiego wiertła.
Nie robiłem tego ale tak bym to widział.

Autor:  UZI [ 13 lut 2017, o 22:36 ]
Tytuł:  Re: Domowe przedszkole... odlewnicze

Van, świetna robota <szok>

Wiercenie się nie uda, nawet w szablonie :nea Jedyna opcja to przebijarka ale to będzie drogo :(

Proponuję ci odlewać od razu z otworami na sworznie :ok
Możesz to zrobić tak że umieścisz w formie (wo odpowiednich gniazdach) sworznie ze stali kwasoodpornej fi 2mm (koniecznie wypolerowane na lustro), następnie zamknąć formę i odlać ogniwka gąsienic. Po ostudzeniu i rozformowaniu szczypcami wzruszyć sworznie a potem je wyjąc (wybić). Powinno się udać :scratch
Ja bym tak zrobił i taki mam plan jak będę odlewał swoje ogniwka ;)

Autor:  vanHasen [ 13 lut 2017, o 22:42 ]
Tytuł:  Re: Domowe przedszkole... odlewnicze

:( No właśnie też to tak widzę. Tyle że w moim warsztacie nie walczę ze stalą...

Moje wiercenie wyglądało tak:
Próba 1 - dorobiony adapter do imadła ułatwiający złapanie dwóch ogniw dokładnie w pionie. Niestety - bez możliwości dmuchnięcia, czyli bez chłodzenia. Porażka.
Próba 2 - modyfikacja adaptera tak że mogę chłodzić - juhu! wiercenie idzie jak po maśle, nawet długim wiertłem umożliwiającym przewiercenie ogniwa na raz... tylko krzywo. Porażka
Próba 3 - modyfikacja adaptera tak że mam otwór naprowadzający od góry. Dalej idzie krzywo, długie wiertło zbacza do 0,4mm. Porażka :(

No i tu by wypadało zrobić właśnie adapter taki co będzie naprowadzał wiertło na każdym segmencie ogniwa :( Ale na dziś dzień mnie to przerasta.

Autor:  vanHasen [ 13 lut 2017, o 22:43 ]
Tytuł:  Re: Domowe przedszkole... odlewnicze

Uuuu... UZI - myślisz że znal puści?
To w zasadzie był mój pierwszy pomysł, ale po próbach z gwoździem zostawionym w tyglu odpuściłem.

P.S. No i - skąd dorwać taki drut fi 2mm, a jeszcze lepiej 2mm z ogonkiem?

Autor:  UZI [ 14 lut 2017, o 07:15 ]
Tytuł:  Re: Domowe przedszkole... odlewnicze

Drut nierdzewny to nie problem, może być spawalniczy lub ewentualnie elektroda do TIGa. Z ogonkiem to już problem, może wypychacz do form, nie jest nierdzewny ale za to ze stali narzędziowej. Czy to wszystko puści po zalaniu znalem nie wiem, mam nadzieję że tak bo to są bardzo różne materiały na poziomie składu cząsteczkowego i w normalnych warunkach nie następuje między nimi dyfuzja na granicy styku więc powinny udać się rozdzielić. Sworzeń powinien być gładki bo wszystkie pory na jego powierzchni zwiększą powierzchnię przylegania a co za tym idzie utrudnią demontaż. Jednak to tylko teoria, a praktyka zawsze swoje ;)

Przyszedł mi też pewien pomysł do głowy :scratch , mianowicie żeby zamiast sworznia zalewać mosiężne cienkościenne rurki, o odpowiednio dobranej średnicy. Rurkę można by pozostawić na stałe w ogniwie jednak należało by ją powycinać zgodnie z kształtem złącza zawiasowego. Wtedy w jej wnętrzu można by umieścić sworzeń łączący. Nieco by to skomplikowało robotę ale podniosło to by również trwałość ogniw :ok

Autor:  madeira [ 14 lut 2017, o 07:21 ]
Tytuł:  Re: Domowe przedszkole... odlewnicze

Świetna sprawa! Chwilowe problemy techniczne na pewno przeskoczysz -może za radą Uziego. :)
Gratuluje dotychczasowych efektów!

Autor:  kevin [ 14 lut 2017, o 08:50 ]
Tytuł:  Re: Domowe przedszkole... odlewnicze

Ogniwa sa twarde jak cholera wbrew pozorom, te moje z sdkfz3a mozna łamać rekami, a na modelu "działają".
No a temat to zle dobrałeś Konrad skoro to jest Twoja "Huta" a nie przedszkole ;)

Strona 1 z 12 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/