Obawiam się, że moc nie wystarczy do utrzymania temperatury grota w przypadku owinięcia go środkiem (np: bawelna) nawilżonym w olejkiem. Nawilżona bawełna ciągle będzie odbierać ciepło wychładzając grot do zbyt niskiej temperatury. Obym się mylił.
Może ktoś zmierzy moc pobieraną przez dymiarkę heng longa. Nie mam takiej.
Pomysł bardzo dobry i warto nad nim popracować.
Druga niedogodność to zasilanie 5 V. BEC może nie wytrzymać sumy obciążenia wszystkich odbiorników. I BEC może mieć 6V. Chyba że zasili się grzałkę 4 akumulatorami NIMH lub trzema bateriami.

Moje grzałki samoróbki biorą około 15W i ilość dymu nie jest imponująca.

_________________
Bernard

Z tego co piszą na stronie, to lutownica ma 8W, czyli nie za dużo.
Prezesie, może spróbuj nałożyć bawełniany knot na tą grzałkę, zanurzony w wodzie, żeby nie śmierdziało - do testów chyba się nada

Bernard może mieć rację. Już wczoraj czytając ten wątek miałem o tym pisać... Po co chcecie okrywać koło na nowo?

Panowie. Wystarczy odpowiedni rezystor 10R do 15R ( dobrać eksperymentalnie ), a z prawa ohma wyliczyć sobie możecie że prąd płynący przez niego wyniesie przy napięciu 6V DC około 500mA ( I= 6V/12ohm ) lub dla 15R = 400mA...
A zatem moc wytracana na oporniku to około 3W ( P = 6V x 0,5A ) lub 2,4W dla 15R opornika...
Potrzebny będzie zatem rezystor 1-2 W tak aby zaczął się wam grzać... Owinięty knotem nasączonym płynem dymiącym nie powinien się przepalić.

Takie same obliczenia możecie zrobić znając oporność tych grzałek Prezesa...

Nie wiem jaką wydajność prądową ma wasza elektronika, ale rzeczywiście najbezpieczniej będzie zasilać grzałkę dymarki z osobnej linii. Możecie sobie podłączyć jakiś tani chiński step down i zasilać grzałkę regulując napięcie dla uzyskania odpowiedniego efektu...

Można też zrobić prosty układ proporcjonalny sterowany ( ALE NIE ZASILANY ) napięciem docierającym do silników z ESC. Jednak to trochę przerost formy nad treścią IMO...

powodzenia i (nie)popalenia płytek

_________________
https://www.facebook.com/IMPACTZ0NE/
Zapraszam na mój gitarowy kanał YT https://www.youtube.com/@noisesfromtheabyss

Dobrze Abramski pisze, grzałka z dymiarki HL ma też ok 5-6 Watów, więc prąd przy napięciu 7,2V jest poniżej 1-go A, to jak grot ma 8 W, prąd przy 5v to ok. 1.5 A, więc dużo większy jak w dymiarkach Hl. Mój eksperyment polegał na zanurzeniu grzałki bezpośrednio w oleju i dymiło jak diabli, więc nie ma problemu z chłodzeniem, można złączyć równolegle kilka grotów mając oczywiście wydajny akumulator. Jak znajdę jutro chwilkę to nakręcę folmik.

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Kaczorowski

Tylko Prezesie, tu chłopcy piszą o wydajności na dłuższą metę - czyli czy np po 15 min zanurzenia grota, ten dalej będzie na tyle gorący, żeby wytworzyć dym.

W słoiku nie będzie, ale owinięty bawełną może da radę.

Według mnie aby wytworzyć dużą ilość dymu potrzeba około 30 Watów.
Grot lutownicy będzie najprawdopodobniej odpowiedni dla modeli 1/16.
Dla skali 1/10 i 1/6 będzie zbyt słaby.

_________________
Bernard

Bernardzie, a jak Twoje eksperymenty z wytwornicą dymu z nawilżacza powietrza? Zapowiadało się to bardzo obiecująco.

Jest zamontowana w Panzer II i działa doskonale, ale nadaje się tylko do krótkich armat.
Dlatego do publicznego Shermana muszę wykombinować tradycyjną dymiarkę o dużej wydajności.

_________________
Bernard

Prezes wysłał mi filmy do wrzucenia:

Wygląda obiecująco