Witaj Gościu, tutaj możesz się zarejestrować i uzyskać pełny dostęp na tej stronie
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce

RCTANK.PL forum modelarskie czołgi RC

Czołgi RC w skali 1:16, 1:10, 1:6; Tamiya, Heng Long i inne

Ogłoszenia
Wszystkiego najlepszego
Kobi
dzokr






Teraz jest 28 mar 2024, o 10:15

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 mar 2013, o 14:20 
Offline
st. kapral

Wiek: 47

Dołączył(a): 23 sty 2013, o 21:42
Posty: 176
Lokalizacja: Lubsko
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Firefox 19.0 Firefox 19.0
Windows 7 (Seven) 64 bits Windows 7 (Seven) 64 bits
Screen Resolution: 1252 x 704 1252 x 704
Witam
Widzę że ostatnio na RCTRUCK'u przewinął się temat części fototrawionych.
Gdyby ktoś czegoś takiego potrzebował, to jestem w stanie takie detale wykonać.
Nie raz trawiłem dla siebie różne detale do modeli 1:35, więc o wiele wiele mnisze.

Maksymalna wielkość płytki, a więc i pojedynczego detalu, to 12x12cm. Minimalny wymiar to 0,2-0,3mm - zależna od grubości trawionej blaszki.
Trawienie jednostronne - podtrawienie, dwustronne - na wylot, lub oczywiście mieszane :)

Pozdrawiam Marcin


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 mar 2013, o 15:07 
Offline
pułkownik
Avatar użytkownika

Wiek: 43

Dołączył(a): 30 lip 2012, o 09:16
Posty: 4566
Lokalizacja: Katowice
Podziękował : 4 razy
Otrzymał podziękowań: 153 razy
Firefox 19.0 Firefox 19.0
Windows 7 (Seven) Windows 7 (Seven)
Screen Resolution: 1366 x 768 1366 x 768
Model: Leopard 2A5
T-34
Tiger I
"Can you imagine what I would do if I could do all I can?"
Już przy temacie sterownika mnie korciło żeby wypytać o elementy trawione :)
Możesz opisać jakie trzeba mieć do tej operacji zaplecze?

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 mar 2013, o 15:28 
Offline
st. kapral

Wiek: 47

Dołączył(a): 23 sty 2013, o 21:42
Posty: 176
Lokalizacja: Lubsko
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Firefox 19.0 Firefox 19.0
Windows 7 (Seven) 64 bits Windows 7 (Seven) 64 bits
Screen Resolution: 1252 x 704 1252 x 704
Nie ma problemu :) Ale trochę później to zrobię, w tej chwili nie za bardzo ma mam jak.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 mar 2013, o 17:20 
Offline
plutonowy
Avatar użytkownika

Wiek: 44

Dołączył(a): 27 sie 2012, o 13:04
Posty: 301
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy
Firefox 18.0 Firefox 18.0
Windows XP Windows XP
Screen Resolution: 1280 x 800 1280 x 800
Model: T-55 Merida, T-90M, Sherman Firefly
Super - coraz to nowe talenty odkrywasz :)

Również powinienem być zainteresowany. Głównie siatkami o różnych oczkach ;).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 mar 2013, o 17:32 
Offline
st. kapral

Wiek: 47

Dołączył(a): 23 sty 2013, o 21:42
Posty: 176
Lokalizacja: Lubsko
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Firefox 19.0 Firefox 19.0
Windows 7 (Seven) 64 bits Windows 7 (Seven) 64 bits
Screen Resolution: 1252 x 704 1252 x 704
heeh Wiesz jak to mówią... :) Z nudów to chłop i kiełbasę nauczył się jeść...

No akurat siatki to najmniej ciekawie wychodzą, choć to zależy od wielkości całej siatki jako wymiar i szerokości "poprzeczek" lub wielkości oczek.
Wytrawiacz ma tendencję do trawienia od zewnątrz do wewnątrz powierzchni i przy cieńszych grubościach, zanim w pełni przetrawi na wylot środek siatki. zewnętrze części są już podtrawione i potrafią być różnice w grubościach.
Ale jak mówię wszystko zależy od skali i wymogów. :)

Później opiszę więcej i nakreślę jakie są ograniczenia domowej metody, co wychodzi a co nie i jak to wszystko ugryźć...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2013, o 02:37 
Offline
st. kapral

Wiek: 47

Dołączył(a): 23 sty 2013, o 21:42
Posty: 176
Lokalizacja: Lubsko
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Firefox 19.0 Firefox 19.0
Windows 7 (Seven) 64 bits Windows 7 (Seven) 64 bits
Screen Resolution: 1252 x 704 1252 x 704
Witam

Obiecałem opisać jak wykonuję części fototrawione. Niestety wcześniej nie mogłem, choroba unieruchomiła mnie dość skutecznie. Ale że już lepiej, to czym prędzej nadrabiam zaległości.

A więc oczywiście będzie nam potrzebna blaszka z jakiej wykonujemy części. Ja stosuje blaszkę mosiężną lub miedzianą o grubościach 0.2 - 0.3mm, grubszych niż 0.4mm nie trawiłem.
Zależy jaka sztywność jest mi potrzebna i jaka grubość. Stosuje się jeszcze tak zwane "nowe srebro", ale nie używałem osobiście.
Mosiądz zapewnia większą sztywność, niż miedź, ale dużo dłużej się trawi.

Potrzebna będzie warstwa światłoczuła. kupuję taką w postaci folii, którą się nalaminowuje na blaszkę - lub na laminat, w przypadku wykonywania obwodów elektronicznych.

Wymagany jest dobry laminator zapewniający około 80-90 stopni Celcjusza, aby "naprasować" tą folię światłoczułą na laminat lub blaszkę.
Próbowałem to na początku wykonywać żelazkiem, ale z mizernym skutkiem.

Potrzebne będzie jakieś źródło promieni UV. Aby naświetlić warstwę fotopolimeru na blaszce.

Z chemii potrzebować będziemy wywoływacz do fotopolimerów i wytrawiacz do blaszki - tu stosuję wytrawiacz do układów elektronicznych - do dostania w sklepach elektronicznych, lub mieszanki kwasu siarkowego z perhydrolem.

Oczywiście o takich sprzętach jak rękawice ochronne, jakieś szczypce czy pędzelki nie wspominam... Ot minimum BHP przy zabawie z chemią.

Teraz pora na technologię. Gdy mam rozrysowaną płytkę z częściami - o tym później i znam jej wielkość. Przycinam na wymiar potrzebną blaszkę.
Myję ja i drobnym papierem ściernym czyszczę całą powierzchnię, usuwając wszystkie zabrudzenia i skazy. Zabrać o to trzeba dość starannie, gdyż zaśniedzenia, tłuszcz i brud utrudni przyklejenie się folii światłoczułej i utrudni późniejsze trawienie.
Po dokładnym przetarciu blaszki papierkiem ściernym na mokro - odtłuszczam ją spirytusem, lub jakimś zmywaczem nitro, żeby pozbyć się ostatecznie tłuszczu i staram się już palcami nie dotykać jej powierzchni.

Docinam folię fotopolimeru na wymiar (na obie strony blaszki) no z małym naddatkiem, co pozwala nie cyrklować nią z milimetrową dokładnością :)
Tu nadmieniam iż w tej części procesu zadbać trzeba o brak dostępu światła UV. Może nie jest wymagana aż tak rygorystycznie ciemnia jak przy fotografii, ale na pewno zadbać trzeba o brak światła słonecznego w pomieszczeniu jak i starać się ograniczyć ogólnie dostęp światła do folii -żarówka małej mocy lub gdzieś w oddaleniu.
Folia składa się cienkiej warstewki polimeru między dwoma warstwami folii zabezpieczającej.
ściąga się jedną warstwę folii, układa polimerem do blaszki, dbając o to aby pozbyć się wszelkich bąbelków powietrza, co niekiedy nie jest takie proste :) i skutkuje nie jedną wiązanką nie cenzuralnego wierszyka :D
Gdy już pozostaną jakieś niechciane bąbelki z którymi nie da się sobie poradzić, nacinam je lekko skalpelem i wyduszam powietrze.
Temu procesowi trzeba poświęcić sporo uwagi, gdyż bąbelek powietrza uniemożliwi przyklejenie się do blaszki, a dodatkowo w czasie laminowania skutkuje "zagotowaniem" się w tym miejscu polimeru co dodatkowo psuje jeszcze warstwę w tym miejscu i niekiedy trzeba się pozbyć całej warstwy i zacząć od nowa.
Na szczęście film foto można podnosić i opuszczać na powierzchnię wielokrotnie, przykleja się ona do powierzchni, ale na zasadzie przylegania niż klejenia - na szczęście :)
Ale ok.Gdy już mam ułożoną folię z obu stron. Przepuszczam taką "kanapkę" przez laminator.
Przez laminator przepuszczam blaszkę tak po 3-5 razy obracając ją, aby każda strona dobrze się wprasowała i równomiernie rozgrzała cała blaszka, lub laminat. Laminat jest grubszy i wymaga więcej przebiegów.
Kontrolować trzeba po każdym przebiegu, gdyż warstewka ma tendencję do gotowania się pod folią, gdy przesadzimy z temperaturą. Wyważyć trzeba dobrze wgrzanie i nie przesadzenie. Ten proces uzależniony jest od wielkości całej formatki i grubości. Grubsza oczywiście rozgrzeje się wolniej a więc trzeba dłużej laminować.
Ok gdy się wszystko uda odkładam blaszkę w jakieś ciemne miejsce, aby wystygła.
Podobno można kupić blaszkę z gotową już warstwą foto. jak dostępny laminat, ale ja się z taką nie spotkałem w sprzedaży.

Ok może teraz o wykonaniu "kliszy", którą naświetla się tak przygotowany laminat lub blaszkę.
Na komputerze trzeba opracować i rozrysować plan tego co nam potrzebne. Tu z pomocą przychodzą zdjęcia, skany, programy do obróbki wektorowej i inwencja twórcza, oraz doświadczenia odrobina :)
Tu narysowałem przykład, jaki powinien być efekt finalny:

Obrazek

Powinniśmy uzyskać rozrysowane dwie warstwy: Wierzchnią i spodnią. Gdzie na obu stronach znajdą się białe miejsca, blaszka zostanie wytrawiona na wylot, gdyż wytrawiacz będzie miał dostęp z obu stron jednocześnie. Gdzie biała - przezroczysta warstwa będzie jedynie z jednej strony, wytrawi się tylko do połowy głębokości. Oczywiście w tym samym odcinku czasu, co trawienie obu stron, gdyż pozostawiona na zbyt długo blaszka w wytrawiaczu wytrawi się zupełnie :)
Jak widać na spodniej warstwie detal ma poprzeczki, łączące go z ramką, zapobiega to wypadaniu części z ramki po wytrawieniu i łowieniu po dnie naczynia :)
Ale skutkuje koniecznością wycięcia ich z ramki. Ale to jak częściami plastikowymi w modelu, na ramkach produkcyjnych.
Gdy część ma mieć postać składanej bryły planujemy linie gięcia i umieszczamy je na jednej z warstw co pomoże w zginaniu blaszki po tych nadtrawionych liniach.
Ale to raczej rzecz oczywista i wystarczy przyjrzeć się pierwszej lepszej komercyjnej blaszce z foto częściami.
Pamiętać trzeba, że ostatecznie obie narysowane warstwy muszą być odbiciem lustrzanym siebie, aby można było je po wydruku złożyć do siebie.
Pomaga też w dokładnym złożeniu obu warstw - co decyduje o jakości i dokładności części, umieszczenie na obrysie jakichś punktów, kresek, czy krzyżyków - takie markery. Gdy po złożeniu razem będą do siebie idealnie pasować, będziemy mieli pewność że obie warstwy idealnie się zgrały ze sobą.
OK tam przygotowaną płytkę drukuję na folii. Trzeba zadbać aby drukarka zapewniała jak największe zaczernienie w miejscach wydruku.
Ideałem jest udać się do jakiegoś punku poligraficznego i zlecić naświetlenie kliszy na naświetlarce. Zapewni to idealne zaczernienie i perfekcyjną ostrość krawędzi. A to decyduje jak małe i drobne detale uda się uzyskać z dużą dokładnością.
Ale wiadomo produkcja domowa więc i wydruk kliszy domowy. Pamiętać trzeba iż im lepsze zaczernienie i rozdzielczość (dokładność) wydruku, tym lepsza ostateczna jakość wykonanych detali.
W moim przypadku w domowych warunkach na dość rozklekotanym laserowym Samsungu uzyskanie dokładności na poziomie 0.2-0,3mm nie jest problemem - lub z elektroniczego światka ścieżki 10 mils'owe. Oczywiście z pełną powtarzalnością.
Ale mówię, tu decyduje jakość samego wydruku i gdy się dobrze wydrukuje to i grubość pojedynczego piksela jest do uzyskania. Gdy drukuję atramentówką drukuję dwie kopie i składam razem, aby zapewnić większe zaczernienie pól czarnych. Ale trzeba wtedy jeszcze staranniej składać wszystko do kupy, aby zminimalizować przesunięcia do minimum.
Pamiętać trzeba że drukujemy normalnie lub z negatywie, w zależności od tego jakim laminatem światłoczułym dysponujemy jedne wymagają pozytywu inne negatywu.

Wydruki na folii (obie warstwy) umieszczam w dość dużych odstępach od siebie. Po wydruku tnę z dużym marginesem na kawałki i składam razem - wydrukiem do siebie.
Wyżej opisane markery i sam kształt części powala mi złożyć tak aby idealnie do ciebie pasowały obie warstwy. Im dokładniej to zrobimy tym części będą dokładniejsze.
Gdy już do siebie pasują idealnie sklejam je ze sobą taśmą klejąca, lub kropelką kleju CA, aby powstała taka koperta i warstwy nie mogły się poprzesuwać względem siebie.
Wydruki składamy do siebie wydrukami aby po umieszczeniu między nimi blaszki, wydruk idealnie przylegał do warstwy światłoczułej, co zapewni ostre krawędzie.

Obrazek Obrazek
- Wyszperane jakieś stare zdjęcia

Obrazek Obrazek
- A tu po wytrawieniu. Jeszcze nie doczyszczone i jakość dość mierna, gdyż to początki były.

Taką przygotowaną "kanapkę", umieszczam między płytami z pleksi i ściskam spinaczami aby dokładnie docisnąć folię z wydrukiem do blaszki, oraz zapobiec wzajemnemu przemieszczaniu się względem siebie przy operowaniu tym wszystkim.
Szkło nie może być, gdyż blokuje promienie UV, no chyba że zastosuje się specjalne szkło które przepuszcza promienie UV.
Pamiętać trzeba aby cały czas ograniczyć dostęp światła przy wszelkich pracach.

Ok teraz pora na naświetlanie. Kładę przygotowany pakiecik pod źródłem UV. Używam zestawu 4 świetlówek UV 8W.
Po naświetleniu obu stron, po około 40sek na stronę, odkłada się płytkę w ciemne miejsce na około 15min na spolimeryzowane się naświetlonej warstwy.
Zarys tego co się naświetli, widać zaraz po wyjęciu z pod UV, ale producenci i użytkownicy zalecają aby dać mu odpocząć ten czas.
Warstwa polimeru początkowo jest błękitna - taka lekko morska. A po naświetleniu robi się ciemno niebieska, więc od razu widać naświetlony kształt.

Po odczekaniu tych 15min zdejmuje się wierzchnią warstwę ochronnej folii i blaszkę poddaje się wywoływaniu, tak naprawdę jest to wypłukiwanie, gdyż jak mówiłem obraz mozaiki jest już widoczny.
Tak więc blaszkę zaburza się w wywoływaczu - do kupienia w sklepach elektronicznych, lub jak stosuję 1% sodę-kalcynowaną.
Wkładam blaszkę i płuczę ja, przecierając powierzchnię pędzelkiem lub patyczkiem do uszu. Po jakiejś minucie w wywoływaczu, nienaświetlone miejsca - jasne, się wypłukują do gołego metalu, a miejsca ciemne pozostają na blaszce. Trzeba kontrolować czy już wszystko zostało wymyte dokładnie i czy pozostały już równie, ostre krawędzie detali. Naświetlona, utwardzona warstwa jest dość odporna i nie trzeba się martwić że tak łatwo się ją uszkodzi palcami, nawet przez dość silne pocieranie.

Gdy proces się już zakończy, płuczę dobrze blaszkę w wodzie i można przystąpić do trawienia.
Podgrzewam wytrawiacz, lub przygotowuję porcję mieszanki kwasu z perhydrolem - tego niestety nie da się przechowywać i musi być zawsze świeże.
Umieszczam w wytrawiaczu blaszkę i poruszam pojemnikiem wytrawiaczem aby wymusić ruch cieczy i dostarczać cały czas świeży wytrawiacz na powierzchnię.
Co jakiś czas omiatam powierzchnię pędzelkiem aby pozbyć się tworzących bąbelków gazu. Co jakiś czas też obracam płytkę, aby równomiernie trawiły się obie warstwy.
Gdy proces trawienia rozpuści już metal na wylot i mam zadowalającą głębokość trawienia jednostronnego, wyjmuję płytkę i płuczę ją dokładnie, aby zatrzymać proces trawienia o go wypłukać.
- Cały czas zbieram się, aby zrobić sobie wytrawiarkę, a póki co zawsze kończy się na planach i trawię w pojemniku ręcznie. Szkoda pieniędzy :)

Czas trawienie uzależniony jest od siły wytrawiacza, jego temperatury, zastosowanego metalu i jego grubości oczywiście.
Niestety jest to dość żmudny proces i trwa od godziny na nawet kilku godzin. Laminat pod układy elektroniczne trawi się około 15-30min w zależności od kondycji wytrawiacza. Ale tu warstwa miedzi jest znacznie cieńsza.

Gdy już mam wszystko wytrawione jak się należy, pora zmyć zabezpieczająca warstwę foto. Tu idealnie nadaje się NaOH. Czyli pospolity Kret.
Sypię na oko i zalewam małą ilością wody, gdy się rozpuści wkładam blaszkę i po chwili cała fotowarstwa odchodzi jednym płatem, praktyczne bez rozpuszczania się. I na tym proces się kończy.
Oczywiście przy elektronice pozostaje zabezpieczenie powierzchni przed utlenianiem i pogorszeniem właściwości lutowniczych. Ale przy modelarstwie praktyczne proces jest ukończony.

Jak już wcześniej wspomniałem proces trawienia zaczyna się od zewnątrz i posuwa się w stronę środka płytki warto pomyśleć i rozplanować ułożenie na blaszce poszczególnych detali.
Drobne części umieszczać bliżej środka, a większe na obrzeżach. Aby uniknąć podtrawienia drobnicy w oczekiwaniu aż na środku wytrawi się do końca duży element. Niestety mimo że spolimeryzowana foto warstwa nie jest przepuszczalna dla wytrawiacza, to im on głębiej "wgryzie" się blachę tym bardziej zaczyna trawić ją od boku, nieuchronne jest podtrawienie pod koków. Jest to dość mała powierzchnia styku metalu z wytrawiaczem, ale przy drobniutkich detalach, długim czasie trawienia i grubej blaszce proces może być zauważalny. Niestety nie da się ograniczyć wytrawiacza do działania jedynie prostopadle w głąb, to może zapewnić jedynie laser :)
Dlatego nie za bardzo lubię trawić siatki, Gdyż przy większych wymiarach i cienkich poprzeczkach może być zauważalna różnica w ich grubości na zewnętrznych rejonach względem środka.
Ale to też oczywiście zależy od grubości blachy, wielkości oczek i szerokości poprzeczek i oczekiwań :)

Przy najbliższej produkcji postaram się popstrykać jakieś fotki i uzupełnić tą ciut długą relację. :) - ale mam nadzieję że nie zanudziłem na śmierć czytających :D
Niestety w chwili obecnej nie dysponuję niczym więcej, niż tu zamieszczone fotki, po padzie dysku większość archiwum poszło z dymem.

Pozdrawiam
Marcin



Za ten post autor marciu11 otrzymał podziękowania - 3 Sławek(20 mar 2013, o 05:44), Ted(20 mar 2013, o 10:06), vanHasen(20 mar 2013, o 05:39)
Ocena:30%
 
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2013, o 05:41 
Offline
st. chorąży
Avatar użytkownika

Wiek: 51

Dołączył(a): 21 gru 2011, o 22:12
Posty: 1081
Lokalizacja: Mielec
Podziękował : 15 razy
Otrzymał podziękowań: 23 razy
Safari Mobile 6.0 Safari Mobile 6.0
iPad iPad
Screen Resolution: 768 x 1024 768 x 1024
Super mega opis Marcinie :brawo normalnie jakbym odkrywał nowy świat, nawet nie miałem pojęcia, że można wykonywać elementy taką metodą :)

Pozdr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2013, o 10:10 
Offline
plutonowy
Avatar użytkownika

Wiek: 44

Dołączył(a): 27 sie 2012, o 13:04
Posty: 301
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy
Opera Mobile 12.10 Opera Mobile 12.10
Android Android

Model: T-55 Merida, T-90M, Sherman Firefly
Ja metode znam (choc nigdy sam nie trawilem) ale jest to najlepszy przewodnik i poradnik jaki na ten temat czytalem

Wielkie brawa i szacun za tak profesjonalny tekst :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2013, o 10:41 
Offline
st. kapral

Wiek: 47

Dołączył(a): 23 sty 2013, o 21:42
Posty: 176
Lokalizacja: Lubsko
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Firefox 19.0 Firefox 19.0
Windows 7 (Seven) 64 bits Windows 7 (Seven) 64 bits
Screen Resolution: 1252 x 704 1252 x 704
Z tym profesionalizmem to nie przesadzajmy.
Starałem się tylko opisać swoją metodę i doświadczenia jakie zebrałem w czasie prac.
Znalazłem jeszcze filmik pokazujący cały proces:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=MsGb-iS6Lls&feature=related[/youtube]
http://www.youtube.com/watch?v=MsGb-iS6 ... re=related

Choć nie wierzę, że tak łatwo udało mu się bez bąbelków powietrza nałożyć film na laminat.
Tak samo nie da się takiej metody z układaniem szyby zastosować do naświetlenia dwu stron. To wymaga idealnej synchronizacji obu warstw i trzeba to na stałe ścisnąć, aby się nie przesunęło, nawet o włos.
Ale w sumie filmik pokazuje stosowaną technikę. Więc obejrzeć można :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2013, o 12:17 
Offline
st. kapral

Wiek: 47

Dołączył(a): 23 sty 2013, o 21:42
Posty: 176
Lokalizacja: Lubsko
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Firefox 19.0 Firefox 19.0
Windows 7 (Seven) 64 bits Windows 7 (Seven) 64 bits
Screen Resolution: 1252 x 704 1252 x 704
U Nie mogę już edytować posta więc tutaj wstawiam filmik pokazujący jak następuje proces trawienia:
http://www.youtube.com/watch?v=BcQbuuYj ... 6w&index=5
Ewidentnie widać jak trawienie przebiega od krawędzi do wnętrza płytki i dla tego rozmieszczenie detali ma znaczenie.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL