Marmal, zabrzmiało jak z reklamy:
"Od kiedy użyłam ze skrzydełkami nie chce nic innego"

_________________
Per aspera ad astra !


http://www.ipmspolska.org.pl/

Po primo - na forum panuje spory nieporządek w tematach i to jest fakt bo skoro piszemy w "powitalni" jaki czołg wybrać, na co zwracać uwagę i o wyższości bezszczotek to równie dobrze mogłoby być w dziale "Co wybrać - pytań sto dwa".

Po drugie primo
Czy bezszczotki w waszych modelach są sensorowane? Cogging w silnikach 6pole z sensorem nie występuje a pobór prądu przy odpowiednio dobranym przełożeniu dyskredytuje każdą szczotkę.

Ja używam silników bez sensorów. Innych jeszcze nie testowałem, ale odpycha mnie rozmnożenie kabli i wrażliwość na wilgoć.

Co do off-top'a to akurat koledze warto w powitaniu "śmiecić" - nie wygląda na takiego co pyta by pytać To jest kreatywne śmiecenie.

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565

Ja nie mówię że takie dyskusje są złe bo rozwijają nas wszystkich Ale tu chodzi o kolejnych użytkowników którzy zamiast poszukać odpowiedzi na swoje pytania w odpowiednim dziale będą przekopywać się przez powitalne, kantyny czy inne galerie w których akurat rozwinie się dyskusja.

Między innymi cooging, szczególnie widoczny przy nie wielkich prędkościach obrotowych, brak możliwości utrzymania stałej prędkości silnika, o ile nie mówimy o technologi FOC, a chyba nie mówimy, skoro są to outrunnery.
Dla przykładu: jeżeli masz okręt dwuśrubowy napędzany bezszczotkami, to przy wolnych prędkościach nigdy nie będzie on płynął prosto na zwykłych outrunnerach.
Jednakże jeżeli mi powiecie, że Wasze maszyny jeżdżą prosto, to Wam całkowicie, uwierze. W tej dziedzinie to ja jestem zielony a Wy macie doświadczenie. Dochodzi też kwestia przekładni.

Nie zgodzę się jednak, że bez szczotki są efektywne, one mają potężną moc, ale kosztem amperów, nie powiecie mi chyba, że po wymianie szczotek na BZ czołgi zaczęły jeździć dłużej?


Uwierzysz, że chciałem zaraz o to zapytać?


Wertuje, czytam, tylko nie zawsze rozumiem. Czasami też dyskusja nie kończy się konsensusem określającym dobre rozwiązanie/produkt



Ale można mu pokazać kierunek, gdzie zaoszczędzi sporo czasu i pieniędzy pomijając najbardziej podstawowe błędy. Stąd Was tak męcze




Z tą niską mocą bym nie przesadzał, nadal w większości wiertarek mamy silniki szczotkowe. Całkowicie rozumiem, potrzebę momentu w czołgu (pomijam, że po mieście sam kopcę Dieslem ), ale właśnie prędkość to jest coś, co mnie na obecnym etapie nie interesuje, więc w sumie trochę rozgryzłeś mój plan.

Zwykle w swoich modelach mam wsporo dodatków, które ciągną prąd jak szalone. Zaoszczędzić go można głównie na napędzie - stąd ten opór przed BL.

U siebie mam outrunery 14sto polowe i z coogingiem nie ma problemów: https://m.youtube.com/watch?v=Oa47RNipI2Q przekładnie 1:56.
Co do efektywności to zauważyłem różnicę w summicie od TRX - z pakietami 6A 2S spiętymi szeregowo na 4S, model na org Titanie 775 jeździł około 40min przy czym straszie się grzał. Tetaz mam wsadzoną Mambe Monster z 1600kv (prędkość porównywalna) i zanim wymęcze pakiety to już mi się odechciewa jazdy (około 1 godz jeździ).
BLki są efektywniejsze bo mają około 10% więcej sprawności niż szczotki.
Co do wiertarek - wyprodukowanie wysokoprądowego regulatora obrotów 3 fazowego jak i silnika bezszczotkowego jest droższe i bardziej skomplikowane (zwłaszcza jeśli chodzi o revers), dlatego częściej w tanich narzędziach czy zabawkach stosuje się napędy "2 fazowe".
Co do utrzymania stałej prèdkości, to pokaź mi choć jedną parę szczotek które po 1 min pracy "nabiją" tyle samo obrotów - tu jest tak jak z BLkami - po to są trymery w aparaturach, żeby niwelować takie zjawisko na ile się da
Przy czołgach jest możliwe, że to zjawisko się "zatraca" przez spore opory gruntu.
Chcesz zaoszczędzić prąd? Zastosuj BLki - tylko dobierz takie o takich samych parametrach jak szczotki, które chcesz zastosować, pamiętając, że silnik szcztkowy 20T nie równa się parametrami BLce 20T

U mnie wyraźnie skrócił się czas jazdy na bezszczotkach.

Strzelam, że około 20%

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

A odczułeś 20% przyrost mocy?

Adi, nie zgodzę się z Tobą, ale nie chce schodzić na czysto teoretyczną rozmowę, zwrócę Ci tylko uwagę na jeden największy błąd w Twoim rozumowaniu:
Co ci da trymer jeśli wrzucisz wsteczny?
Takie rzeczy załatwiały kiedyś governory, a dziś w inrunnerach sensory lub jeśli ktoś sam rzeźbi - enkodery w outrunnerach. W aparaturze można to zrobić wielopunktową krzywą gazu, ale będzie to gehenna i tylko proteza w porównaniu do governora.

Moje pytanie odnośnie czasu pracy maszyn na Bl nadal aktualne.

Natomiast mamy już wstępny zarys:
Leopard na podwoziu taigen. Zostaje właśnie decyzja napędowa (silniki, przekładnie, gąsienice)
Bardzo ładne są te gąsienice DKLMRC, aczkolwiek wolałbym coś dobrać, ze sklepu gdzie jest podwozie

U Dominka w rctank.de (tam gdzie wanna) też są gąsienice. Jeśli już się tak uparłeś na te szczotkowe, to weź pod uwagę przekładnie PDSGB z DKLMRC - mam i jest mega!
Mariusz - skrócił się czas jazdy, ale momentu nie masz czasem większego? Przełożenie też chyba większe niż org? Przypadkiem wcześniej nie jeździłeś na 2s, a teraz przy BLkach na 3s? Tak naprawdę to dużo elementów ma wpływ na zużywanie energii - wentylatory czy zasilanie zewnętrznych regli.
Co do trymerów to przecież działają w jedną i drugą stronę - chcąc korygować skręt nie ustawiasz trymerów na gazie tylko na skręcie - nie prawda?