Tylko że ja akurat nie miałem pojęcia o tym że Torro to Chińczyk co nie zmienia faktu że i tak pewnie bym go kupił . Sugerowałem się ich firmową stroną i naiwnie myślałem , że skoro jest drogi to i pewnie jest niemiecki . Dopiero po rozpakowaniu z kartonu zobaczylem na tej drewnianej skrzynce że to z Chin . No i dopiero teraz mam jakieś tam pojęcie jak jest dzięki forum . Fakt , taki model trzeba potraktować jako bazę i go upgrade-ować , trzeba jeszcze sporo kasy w to włożyć aby zrobić z tego w miarę wierną replikę . Ale powiem szczerze , że Torro trochę mnie zawiódł . Faktycznie jakością nie odbiega od Taigena - a koledzy piszą nawet że to jest to samo . To jest trochę takie naciąganie przez Torro klientów na kasę bo przecież Taigen jest tańszy . No ale moglem najpierw poczytać opinie forumowiczów a potem dopiero coś kupić . Ale przynajmniej mam tetaz co robić przy swoim Torro .

_________________
Martinez

Taigen tańszy?
W tej samej wersji u gebelsów kosztuje tyle samo zarówno Taigen jak i Torro.
Niemieckiej produkcji cały model za 750 euro? Radzę zatem koledze nie zaglądać ile kosztują niemieckie modele "budowlane" (najbardziej popularna chyba kategoria u gebelsów)
750 euro to tam potrafi rozdzielacz do hydrauliki do koparki RC kosztować, a gdzie reszta modelu?

No to grubo...! . Ja , jak wspominałem , do Chińczykow nic nie mam a nawet uwazam , że znają się " na robocie " i potrafią robić naprawdę bardzo dobre rzeczy ( mam ich drony DJI )
Niemniej jednak akurat mój King Tiger Torro wydaje się jakiś " niedorobiony "
Płaci człowiek prawie 3 tys. to wydaje mu się , że powinien dostać coś naprawdę " dobrego " a wydaje mi się że teraz Torro/Taigen jest zbliżony jakością do Heng Long - ale może się mylę bo mój pierwszy czołg RC 1:16 RTR to był zakupiony kilkanaście lat temu Tiger I Heng Long więc na przestrzeni upływających lat może się coś zmieniło .
Chyba też muszę stwierdzić , że dla nas w naszym kraju to wszystko wydaje się drogie a dla takiego europejczyka z zachodu cena takiego Torro to " mały pikuś " .

_________________
Martinez

Czołgi Taigen/Torro bardzo podrożały przez ostatnie lata. Z drugiej strony nie ma co dopłacać za tę nieszczęsną skrzynię ze słabego drewna na której nie można nawet usiąść bo się połamie.

Ceny wszystkiego poszybowały, nowa Tamiya to teraz wydatek 4-5 tysięcy. Jestem zarejestrowany na niemieckim forum i tam też bardzo narzekają na ceny modeli.

no tak - tyle że Niemcy średnio zarabiają co najmniej z 2x tyle co my a to robi różnicę

_________________
Martinez

no ale koniec tych moich żali - mam co chciałem!

teraz biorę się do roboty :
zaczynam od poprawek kamuflażu ( ta nieszczęsna stebrna farba do likwidacji ) , nowe liny z Abera , MG42 mam już wydrukowany w 3D , potem chcę kupić nową przekładnię z 5 lub 6 ÷ 1 , nową lepszą wytwornicę dymu ( ta jest już z wentylatorkiem ale na wydech słabo daje tylko na lufę super ) no i chciałbym nową kartę dźwiękową
Tak że zaczynam działać Panowie Forumowicze

_________________
Martinez

Druk 3d to jest przyszłość

Może wycinanie laserowo w stali 2D i składanie jak Biały to robi, bo drukowane to raczej plastik, a drukować w metalu to abstrakcja, niektórzy chcą mieć mocno i ciężko.

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Kaczorowski

Co kto lubi ale odlewanej wieży nie wytnie w 2D a w 3D bez problemu

Są tacy, którzy odlewanw wieże podlewają, ale to wyższy stopień wtajemniczenia i wyposażenia domowej modelarni. Warto poprzeglądać posty VanHasena

_________________
nie mam czasu jadę czołgiem