Serdecznie zapraszam do naszej modelarni, która mieści się w Młodzieżowym Domu Kultury nr 2 w Bytomiu - Karbiu na ul. Popiełuszki 9. Skorzystać mogą wszyscy, a zapisać może się młodzież.

Co posiadamy ?? Na pewno wiedzę z zakresu malowania pojazdów wraz ze stanowisko do malowania, własną pracownię, no i dużo nie wykorzystanych możliwości.

Kiedy jesteśmy dostępni, praktycznie od poniedziałku do piątku w godzinach od 15 do 18. Dokładny rozkład dopiero po ustabilizowaniu się grup młodzieży (czyli po zakończeniu naboru).

Będę w tych godzinach w okolicy to wpadnę!
Super że napisałeś o modelarni!

FOTY też się przydadzą!

Blisko Gdyby nie delegacja to z miejsca próbowałbym się "wprosić". Niestety muszę zaczekać z tym do grudnia.

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565

Panowie, ja zapraszam kiedy macie czas, jeśli to ma być grudzień to będzie to grudzień i tyle, jak dziś to dziś nie ma problemu.

Tak w ogóle - bardzo się cieszę że jest w mojej okolicy modelarnia zajmująca się pojazdami Myślałem że to "gatunek" na wymarciu.

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565

no co ty, a my?

Ps. Złożenie autka, nie drogiego jakiegoś - takiego za 1000, lub 4000 złotków wymaga wkręcenia iluś tam śrubek i śmiga - mylę się Adrian?
Złożenie czołgu, żeby wyglądał i jeździł jak oryginał, bez spadania ket itp, wymaga dużo, dużo, dużo więcej pracy. Dlatego autka są popularniejsze.Tak uważam.

No ale my jesteśmy po prostu samodzielnymi wariatami, nie zorganizowaną modelarnią

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565

Niestety nie ma się co oszukiwać, że modele czołgów są na choćby podobnym stopniu zaawansowania technicznego jak samochody RC. Nasze pancerne maszyny są pewnego rodzaju "ztuningowanymi" zabawkami z możliwością rozbudowy/upgrade'u, poprzez zamontowanie metalowych elementów czy wymiany elektroniki. Samochody RC to jednak lata prac inżynierów i testów danej marki - podobnie jak w samochodach w skali 1:1. Taki producent jak HPI, Kyosho, Axial czy Traxxas nie może pozwolić sobie na wypuszczenie modelu, bez uprzedniego przetestowania go w warunkach do tego przeznaczonych jak i nieraz nawet niewskazanych. Głównym aspektem takiej "polityki" produkcji jest (bynajmniej moim zdaniem) to, że w modelarstwie kołowym istniej spora konkurencja w postaci innych firm.
Takie HPI nie może sobie pozwolić by jego Baja 5B czy Savage rozwaliły się przy skoku z rampy czy ostrym katowaniu modelu.
Natomiast w pancerce, to tylko Tamiya jest konkurencją dla HL/Taigen/Torro (piszę je jako jedna firma, bo mają wspólne pochodzenie - czytaj jedną fabrykę), ale za to Tamiya jest o wiele droższa, więc HL tak naprawdę nie ma żadnej konkurencji biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny.
Myślę,że gdyby powstała firma, która mogłaby konkurować cenowo i jakościowo z HL (itp.), to skończyły by się incydenty ze spadającymi ketami czy źle rozmieszczoną wieżą itd. Po prostu wzrost konkurencji wymusiłby na producencie wypuszczanie coraz to mniej awaryjnego modelu...
Druga sprawa jest taka,ze samochody RC mają dawać frajdę z szybkiej jazdy po ekstremalnym terenie lub bardzo dobrej trakcji przy jeździe "on-road", a niżeli mają wyglądać jak realne samochody 1:1.
Natomiast nasze maszyny mają przede wszystkim się "prezentować" i dawać "frajdę" dla oka

Dokładnie jak piszesz Adrian! Podpisuję się pod tym.
W konsekwencji kto chce mieć dobrze wyglądający i dobrze jeżdżący to zmuszony jest modyfikować heńka, bo głupotą byłoby ciąć tamkę
UZI jest wyjątkiem

Tamka też nie jest pozbawiona błędów konstrukcyjnych...