Jako że miałem notoryczne problemy ze spadającymi gasienicami w mojej panterze Taigena podaje sposób jak się go pozbylem. Mam nadzieje ze komuś się przyda. Trzeba spełnić 3 punkty aby wasz czolg mógł na pełnym gazie kręcić kółka w trawie bez problemu.
1. Zmniejszyć do minimum prześwit między gasienicą a nadkolami. U mnie jest to 1 mm. Dzięki temu gasienica nie ma jak spaść od góry.
2. Spilowac do polowy grubości pod kątem powiedzmy 20 stopni wewnętrzną cześć koła napinajacego. Dzięki temu wewnetrzne zęby gąsienic u dołu zeslizgują się po tej zeszlifowanej części a nie właźą na koło napinajace
3. Koło napinajace np prawe nie może skręcać w lewo, a lewe w prawo. A tak niestety się dzieje dość często. Sposobem na to jest oklejanie czesci wahacza ktora wchodzi do mochanizmu napinajacego gasienice taśmą izolacyjną, z tym ze najpierw dajemy kilka 5 mm kawałków centralnie na przód wahacza. Sprawia to ze kolo napinajace bez gąsienic prawe skręca delikatnie w prawo. Po nałożeniu gąsienic wyrówna się idealnie. Trzeba to jednak zrobić po wykonanie punktu nr 1. Inaczej jak zaczniemy regulować wysokość wahacz zmieni położenie i ta pogrubienie cześć znajdzie nam się np u góry, powodując ze kolo będzie jak w starym firmie 500 pod kątem w dół,;)
| Załączniki: |
20180525_110742-768x1024.jpg [ 135.09 KiB | Przeglądane 2250 razy ] |
20180525_110748-768x1024.jpg [ 142.83 KiB | Przeglądane 2250 razy ] |
20180525_120311-1024x768.jpg [ 192.25 KiB | Przeglądane 2250 razy ] |
