Tyle, że przy pionowym ułożeniu koła miałbym linię łączenia widoczna na froncie felgi - forma będzie dwuczęściowa i nie będzie wlewu, tylko każda połówka zalana oddzielnie i połączone razem
Tu jest to opisane http://www.forum.modelarstwo.org.pl/vie ... BBYWICY+cz ale zalewane jest jedna częśc, a tu konkretnie metoda bigtanka której chce użyć http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopi ... 973#195973
Dokładnie ten post http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopi ... 047#196047

Pozdr

Procedura jak najbardziej OK jak dla mnie . Może jedynie nieco więcej miejsca zostawiłbym na bokach. Przy dwu częściowej formie wskazane jest już przy samym odlewaniu żywicą połączyć połówki i przygnieść je czymś nie za ciężkim - w przypadku gdy krawędzie formy są zbyt małe (za wąskie) forma może się trochę zgnieść powodując zniekształcenie elementów.

Ale tak jak Marcin napisał - to wszystko nie jest trudne i bardzo dobrze Ci idzie. Trzeba tylko kilka razy samemu zrobić coby wyeliminować wszystkie "ale" . Niestety nie da się wszystkiego opisać i trzeba troszkę poeksperymentować .

EDIT: Ja daję rozdzielacz między element a plastelinę bo jak boga kocham skrobanie plasteliny z elementu to masakra .

HEHE Szczere słowa To skrobanie plasteliny jak się przyklei to nic miłego

Odnośnie plasteliny kupiłem taką fajną w Intermarche Nie wiem jak się nazywa, ale stoją na półkach z materiałami biurowymi.
Pudełko to jak by połączone dwa przezroczyste pudełka od kaset magnetofonowych (przezroczyste) z jedynie czerwoną nalepką z opisem, też na przezroczystym tle. Plastelina 12 kolorów (walców).
Pisze że jest nie toksyczna, ale plusem są jej właściwości. Nie jest tłusta i nie klei się tak mocno do wszystkiego jak zwykła i dobrze sama siebie zbiera - takie okruszki właśnie. Fajnie robi się miękka w dłoniach ale nie robi się płynna i brudząca, a prostu plastyczna.
Jak będziecie w tym sklepie, polecam zerknąć na półki z materiałami biurowymi, bo naprawdę polecam.

Dziś przyleciał agregat, będzie zatem vaccum
I tu pytanie, czy podciśnienie jest skuteczne również w przypadku odlewania żwicy czy tylko silikonu ?

Pozdr

Przy żywicy przydaje się też i to bardzo ale. No właśnie ale...
...ale musi być szybkie i mocne.

Wszystkie przemysłowe odlewy są robione próżniowo.

Podciśnienie pomaga wyssać powietrze z zakamarków, małych wąskich miejsc (dziurki w silikonie na śrubki itd), tam żywica sama nie wpłynie, jest też tendencja do przyklejenia się bąbelka powietrza w kontach i zakamarkach żywica jest jednak stosunkowo lepka. Podciśnienie usunie też powietrze wmieszane w procesie mieszania obu składników żywicy.

Teraz dlaczego to "ale".

Żywica podczas żelowania robi się ciepła, poprzez procesy chemiczne. Podczas ogrzewania ma tendencję do gazowania (wrzenia) wydziela się w niej gaz i zamienia się poniekąd w piankę montażową - budowlaną. Stara przeterminowana żywica, może nawet 2 krotnie powiększyć swoją objętość i gazować jak dobre piwo
Ta tendencja jest proporcionalna do starości żywicy i ilości wilgoci jaka w nie jest - a żywica ma właściwości higroskopijne więc im starsza tym więcej w niej wilgoci.

Teraz obniżając ciśnienie, obniżamy też próg temperatury wżenia, a więc przyśpieszamy i powiększamy proces gazowania.
Po drugie żywica bardzo szybko zaczyna gęstnieć, a to znowu utrudnia ucieczkę na powierzchnię powietrza i tego gazu wytworzonego, który to znowu próżna powiększa - tak samo jak powiększają się bąble powietrza przy odsysaniu silikonu i uciekają ku górze, tak samo jest w żywicy. Gęstniejąca żywica więzi te bąbelki zanim uciekną.

Tak więc podciśnienie pomaga pozbyć się nie odlanych detali, ale musi być wykonane szybko. Odsysanie nie powinno przekroczyć 10-30sek i nie tak ssanie na maksa, gdyż drastyczne obniżamy próg temp wrzenia żywicy. Gdy tylko zauważymy że "gotowanie" się bąbelków na powierzchni maleje przerywany. Pozostawiamy chwilę w tym podciśnieniu i kończymy.

Pamiętać terze trzeba, że żywica w podciśnieniu powiększa swoja objętość wiec wymaga sporych kanałów wlewowych aby zgromadzić tę ilość.

Tu również doświadczenie i ilość odlewów robi swoje.

Kiedyś widziałem fajny filmik na YT o tworzeniu figurki anime - od pomysłu, poprzez rzeźbienie, po robienie form i odlewanie.
Z tego co wiem byłą czystka z tymi filmami ale jak znajdę gdzieś jeszcze to zapodam do pooglądania sobie.

Dzięki, jednak wiedza innych to najlepszy sposób na naukę, wtedy nie trzeba popełniać błędów które inni już popełnili

Pozdr

Święte słowa - niestety tylko niewielu mądrych najpierw się dowiaduje i czyta a potem robi

Ja próżniowo robiłem tylko elementy o bardzo skomplikowanych kształtach (i w nieprzemyślanych wcześniej formach ). Do kół moim zdaniem całkowicie wystarczy zwykłe zalanie żywicą i wykałaczka . Wbrew pozorom jest sporo czasu żeby podłubać dziurki śrubek tak żeby żywica w nie weszła bez bąbelków a reszta to jeden wielki kloc koła.

Trzymam kciuki

W sobotę się za to wezmę

No dokładnie
Z takiego samego założenia wychodzę
Po co samemu wpadać w dołki jak ktoś umożliwi ich ominięcie

Osobiście tego nie stosowałem, ale zaobserwowałem na filmach instruktażowych - jak sam się na początku uczyłem, że formy zasypywali talkiem, przed zalaniem żywicą. Niby pomaga to w rozpłynięciu żywicy.
Zasypywał gościu talkiem formę, wysypywał nadmiar, na ściankach pozostawała cienka warstewka. Gościu odlewał dachówki i imitację kamiennych ścian na makiety.
Więc formy raczej duże, otwarte i proste. Nie wiem jak to się sprawdza przy mniejszych. Jakoś nigdy nie miałem pod ręką talku aby to wypróbować

Można też imitować metalowe powierzchnie. Potrzeba metaliczny pigment lub pył aluminiowy.
Pędzlem nanieść na silikonową formę przez zalaniem żywicą.
Pigment przyklei się do żywicy i nada jej metaliczny kolor.
https://www.youtube.com/watch?v=jA5IvqKCUiE - tu jest przykład. Firma i reklama, się wie, używają jakichś swoich magicznych specyfików, ale można to zastosować z dowolnymi pigmentami.
Firma MIG robi fajne pigmety - sklepy modelarskie.
Lub właśnie zwykły pył aluminiowy zastosować.

Ogółem polecam poprzeglądać filmiki o odlewaniu tej firmy od silikonów, można sporo podpatrzeć i się nauczyć.

Jak szukałem ostatnio talku to zapytałem żony czy nie wie gdzie go można kupić, no i mnie oświeciła, że puder/zasypka dla niemowlaków to dokładnie talk w czystej postaci

Pozdr