Taka jest różnica pomiędzy silnikiem szczotkowym i bezszczotkowym.
Dodatkowo moc tego mniejszego jest większa niż oryginału i sprawność na pewno też.
Próba zatrzymania wałka wyjściowego nie udała się
Palce mocno zabolały, prąd pobierany przez silnik sterowany dwukierunkowym regulatorem pobierał w tym momencie około 1,5 A.
Jest więc sporo zapasu bo silnik przystosowany jest do prądu około 8 A.
Jest też znaczna różnica pomiędzy regulatorami.
Ten mniejszy do bezszczotki może podać prąd o wartości 10 A.
Czyli co - silniki bezszczotkowe górują.

_________________
Bernard

O to samo miałem zapytać.
Z tego co widzę jest to outrunner? Przy zasilaniu z lipo 2s powinien mieć jakieś 8140 obr/min jak to się ma do oryginalnej 380ki?
Nie grzeje Ci się ten regulatorek przy dłuższej pracy pod obciążeniem?
Ile taki zestaw regulator + silnik Cię wyszedł. Otwory montażowe w przekładni trzeba było rozpiłowywać, czy silniczek wpasował się w pierwotne?
Pytam bo planuję kupić czerwone silniki od kangurów do mojego KT, ale może to by było lepsze rozwiązanie.

_________________
Mój kanał YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCxihai ... 3V1vrrnGMQ

Pamiętajcie ze silniki stockowe nie urwą ket, czy osiek i nie zmielą zebatek
Konrad używa bezszczotki ale nie ma stockowych przekładni i zawieszenia. Wszystko fest wzmocnione!

No ale ja montuję silniki o średnicy 4,2cm i wysokości 3,5cm... Myślę że stalowe zębatki mają prawo długo wytrzymać połączenie z bezszczotką.
No a plastikowe - trzymam kciuki by dały max frajdy i dobre wyniki testów

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565

Szczotka tez poftrafi zmielić wszystko, to tylko kwestia parametrów, pomiedzybezszczotka i szczotka jest roznica w sprawnosci, ktora przeklada sie na czas uzytkowania na pakiecie, no i posrednio na gabaryt silnika, bezszczotki przy tej samej mocy sa mniejsze. Jeszcze lepszym rozwiazaniem są bezszczotki z sensorami (czujnikami halla), tu zyskuje sie potęznie na dostępności wysokiego momentu obrotowego od niskich obrotów

Ten silnik ma 600 Wat.
Jeżeli do czołgu to dwa czyli 1200 Wat.
Toż to potwór jest.
No ale Twój model to też nie byle co.

_________________
Bernard

Nie chciałbym Wam burzyć teorii, ale np. ten silnik jest na napiecie 4S-6S (14,8-22,2V) a na takim nikt z Was nie jeździ, to silniki lotnicze wiec tam takie napiecia są normalne. Proponuję szukać silników 2S-3S bo parametry (moc czy moment obrotowy) podawane są dla maksymalnych napięć, w tym przypadku te niby 600W jest przy 6S. Sa dostęne silniki lotnicze na takie napiecie, choćby na HobbyKing trzeba też zwrócić uwagę na średnicę wału silnika, 5mm będzie problematyczny jeżeli chodzi o zębatki
I jeszcze jedno, z dużą dozą dystansu podchodziłbym do mocy podawanej przez chińczyków

Pozdr

Nie osiągnie parametrów, zwłaszcza to istotne przy ruszaniu gdzie potrzeba precyzji i momentu obrotowego aby czołg ruszał dostojnie
Tym bardziej, ze nie jeździ sie cały czas na maksymalnym "gazie" więc nawet 3S to tylko sporadycznie

Pozdr

Chyba tutaj jest właściwe miejsce na kontynuacje rozmowy o BLDC.

Przyjmijmy, że zasilany ten silnik z 10V.
Producent chwilowo daje obciążyć prądem 35A więc ciągły niech będzie 30A.
Sprawność jego ograniczę do 75%, żeby uwiarygodnić moc.
kV 850 (rozwala mnie ten współczynnik tysiące woltów)
Wychodzi mi:
10*30*0,75=225 [W] przy 8500 rpm
a moment ~0,25 Nm.

Teraz dla 20V, sprawność niech będzie taka sama ale powinna w rzeczywistości się poprawić.
20*30*0,75=450 [W] przy 17000rpm
moment ~0,25 Nm.

Czy się zgadza?

KEVIN coś Ci o wydzielenie nie wyszło.
Brak niektórych postów i informacji w nich zawartych.

_________________
Bernard