Ja polecam pasek zębaty - jest super. Tani i cichy

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

Jedno przełożenie na pasku nie da finalnie 1:20...

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565

Ale można zastosować motoreduktory

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

a takie cos moze byc ? https://www.google.pl/search?q=kolo+pas ... LP_xC2M%3A nie udalo ni sie wkleic linku ze strony wiec dalem zdjęcie z google

O tym pisze Amarantowy
Musisz jeszcze pokombinować z motoreduktorem, bo przełożenie 1:1 jest gorzej niż złe :/

a jaka musi miec przekladnie bo jest 18:1 i 50:1 na 6v ?

Ja mam w planach kupno motoreduktorów 1:95 i do tego wsadzić czarne silniki z rctank.de. Potem już na pasie przełożenie 1:1.

Musisz sobie policzyć ile docelowo planujesz obrotów/minutę na wale napędowym. Jak będzie złe to można poczarować jeszcze na kołach pasowych zmieniając ich średnicę.

Mnie strasznie wkurza jazgot przekładni 4:1. To chyba zakup, którego jak na razie najbardziej żałuję.

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

Jaka przekładnia by nie była zawsze będzie generować straty i hałas.
Fajnym i godnym polecenia rozwiązaniem jest przekładnia ślimakowa ( z powodzeniem stosuje je Van). Gwarantuje dużą redukcje obrotów, przy odpowiedniej konstrukcji jest bardzo cicha, niestety bardzo się grzeje i szybko zużywa, a największa jej wada (w moich oczach) to to że jest samohamowna. To znaczy jak się nie kręci silnik to model stoi jak na hamulcu ręcznym. Tutaj lepiej wypadają różne przekładnie wielostopniowe, w tym planetarne, jednak wszystkie te które maja małe luzy i hałas są niestety drogie. Przekładnie te najczęściej też charakteryzują się głasną pracą. Co prawda można je zgłuszyć dźwiękiem z głośnika, ale nie o to chodzi. Dobra przekładnia powinna być sztywna, szczelnie zamknięta, łożyskowana, z optymalnie dobranymi luzami, najlepiej z zębatkami skośnymi o zarysie zęba ewolwentowym (te są najcichsze i przenoszą duży moment, oraz samoczynnie kasują się na nich luzy) niestety małych nikt nie robi. W sprzedaży są tylko zębatki o zębach prostych, najczęściej chińskie o marnej jakości wykonania (można je trochę poprawić cierpliwie wygładzając każdy ząb z osobna).
W mojej ocenie dobre efekt da gotowy motoreduktor (na przykład planetarny Apex) i dodane przełożenie główne (czyli te bezpośrednio na koła napędowe) i tu do wyboru albo zębatki kątowe, lub proste, ewentualnie pas napędowy zębaty. Najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłby napęd bezpośredni jednak przy bardzo małych prędkościach naszych pojazdów, pracował by bardzo nierówno i charakteryzował się bardzo małym momentem obrotowym. A przy dużej masie moment obrotowy jest ważny aby pojazd poruszał się płynnie.

_________________
Per aspera ad astra !


http://www.ipmspolska.org.pl/

Ciekawy wywód Uzi. Mam w Leo przekladnie od vanhasena i działają świetnie. W porownaniu do przekladni hl 4:1 to niebio, a ziemia. Całą przestrzeń wypełniłem smarem do przegubów. Chodzą cicho, choć faktycznie się grzeją. Zobaczymy jak będzie z źywontością. Ufam, że chwilę pochodzą.

Ślimaki w środku do małych nie należą... jest dużo "mięcha" do starcia.

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565