Jeżeli stabilizacja ma działać jak przednie koła w tym filmiku, to raczej nie będzie to o co chodzi. Na filmie widać, że chłop obraca dupę auta i wtedy mechanizm skręca kołami, po czym... je prostuje. Przełóżmy to na armatę czołgową. Wjeżdżamy Challengerem do rowu. Armata idzie w górę, bo kadłub opadł, po czym mechanizm opuszcza działo, które ryje w piachu...

No i właśnie dlatego przy RWD stosuje się żyro. Jak ktoś wstawia to do CSa (czyli takie 4x4 ale z inną niż 50:50 dystrybucją mocy na osie) czy w 4x4 zostaje zdyskwalifikowany w każdych zawodach. Ale zawody w klasie RWD to inna bajka - tam to jest wspomaganie umożliwiające jazdę. No ale ja w tym siedzę ale ty wiesz lepiej ...


Madeira - to kwestia ustawień żyra. W modelu do driftu jest to zrobione w taki a nie inny sposób żeby tylko przy uślizgu tylnej osi żyro skorygowało wychył kół.

aha, ok

Kolego sympatyczy ja nie mówię,że wiem lepiej, tylko wyrażam swoje zdanie, a to ogromna różnica.
Skoro podoba Ci się, że elektronika wykonuje za Ciebie "prace" to Twoja sprawa
Jak napisałem - temat rzeka. Jak chcesz dalej ciągnąć ten offtop to zapraszam na PW lub otworzenie tematu w kantynie - choć to chyba nie ma sensu, bo to dyskusja na temat wyższości "srajfona" nad "szajsungiem" - każdy ma swoje zdanie

Co do stabilizacji to myślę, że warto by zainwestować te kilka euro i przetrzeć "nowy" szlak.
My z Amaralem też bedziemy dumać nad stabilizacją w abramsach i najprawdopodobniej będzie się ona opierać właśnie o gyro

Prawdopodobnie będziemy próbować zrobić stabilizację na dwóch żyro. Pozioma napewno na bezszczotce. Pionowa to jeszcze temat otwarty.

_________________
Nasz FB: https://www.facebook.com/rctankpl/

Kolego sympatyczniejszy Twoje wyrażanie zdania, do którego oczywiście masz stu procentowe prawo opiera się na starych danych To że elektronika odwala za mnie pracę w jeździe RWD mi pasuje, tak jak pasuje większości ludzi na świecie bawiącej się w to hobby - bez gyra nie da się driftować rwd i tyle

A odnośnie żyroskopów lotniczych - są różne rodzaje. Do driftu rwd używa się albo dedykowanych albo lotniczych ogonowych (tail gyro), które mają za zadanie właśnie wyprostować model przy np silniejszym podmuchu wiatru w bok/uślizgu tylnej osi. Faktycznie takie żyro raczej nie będzie się nadawać bo tak jak Madeira napisał jego działanie jest tylko chwilowe i nie opiera się na ustawieniu całości w poziomie a jedynie korekcie kursu. Jednak wydaje mi się że bez problemu gyro ogólne do np helikoptera/drona powinno po odpowiednim ustawieniu spełnić zadanie przy stabilizowaniu lufy.


P.S
Adikx5 - sztama? Bo coś tu jakieś napięcia wyczuwam w naszych wypowiedziach

Koniec offtopa i

_________________
Per aspera ad astra !


http://www.ipmspolska.org.pl/

Jest wiele dywagacji na znanych forach (o "flight gyro" , gyro Tamiya, 35tank, itp.) ale żaden nie dostarcza sensownego i kompleksowego know-how jak to połączyć z modułem HL lub kosztowniejszymi alternatywami.
Dla mnie dobrze wygląda Clark T22G2 bo jest rozwiązaniem zintegrowanym:
https://www.youtube.com/watch?v=dJU7s_hBoOI
Ale na razie nie odpowiada na pytanie o dostępność i ... niezawodność
Jest też taki ciekawy wątek dotyczący "flight gyro":
http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1300102

ps. pliz PW jak te p... YT wklejać tutaj

Czyli hmm ... jeśli dobrze rozumiem to gyro jest zwyczajnie wpięte między ESC a silnik. Więc w teorii będzie to działać nawet w HengLongach bez większych modyfikacji - wystarczy uciąć kabelki i wpasować żyro. Aż mnie korci żeby spróbować bo gdzieś powinienem mieć zapasówkę ... ale KW1 ze stabilizowaną czapką xD


P.S

A Jutuby wklejasz bardzo prosto - wystarczy w kwadratowych nawiasach wklepać youtube, wkleić link i zamknąć znacznik tekstem /youtube. Albo użyć pełnego edytora posta, tam wystarczy jedno kliknięcie