RCTANK.PL forum modelarskie czołgi RC
http://rctank.pl/forum/

Panzerkampfwagen VI B Königstiger sierż. Kerschera
http://rctank.pl/forum/viewtopic.php?f=80&t=1139
Strona 2 z 2

Autor:  madeira [ 17 lut 2015, o 07:13 ]
Tytuł:  Re: Panzerkampfwagen VI B Königstiger sierż. Kerschera

Ja w temacie kojarzę tylko tą historię z numeru Ledwocha. To co mni ejednak tam wkurzało to, to że kurde miał być numer poświęcony Tigerowi II, a pełno opisów tam było "jedynki". Myślę, że nie głupim pomysłem byłoby zapytać na Tiger im focus. Tam chłopy maja sporą wiedzę. :)

Autor:  kevin [ 17 lut 2015, o 10:42 ]
Tytuł:  Re: Panzerkampfwagen VI B Königstiger sierż. Kerschera

Ja szperam dalej.
Zaczynam od najprostszych, Wikipedia po angielsku mowi to o 502 batalionie:

Cytuj:
The 502nd only received a few Tiger IIs. The last 13 Tiger IIs built were picked up directly at the factory by crews of the 3rd Company of the 510th and the 3rd company of the 502nd on 31 March 1945.[9] The 502nd received eight Tiger IIs and took the tanks into combat on 1 April 1945.



Zaś o bohateterze wątku to m.in:
Cytuj:
Knight's Cross of the Iron Cross on 23 October 1944 as Feldwebel and panzer commander in the 2./schwere Panzer-Abteilung 502[1]

A to ważna informacja bo powinien miec czolg dowodcy, a one miały numery znacząco odbiegające od pozostałych pojazdów z kompani.

Ja szukam dalej. Pytać o pomoc na koncu bede, jeżeli sie poddam ;)

Autor:  kevin [ 17 lut 2015, o 10:55 ]
Tytuł:  Re: Panzerkampfwagen VI B Königstiger sierż. Kerschera

O kurka, a on był tylko dowódca czołgu... Chyba... Nic to szukam dalej.

Autor:  khaki [ 17 lut 2015, o 11:26 ]
Tytuł:  Re: Panzerkampfwagen VI B Königstiger sierż. Kerschera

Tak, był dowódcą czołgu.
A tak z ciekawości, dlaczego właśnie Kerscher, skąd zainteresowanie jego osobą?

Autor:  kevin [ 17 lut 2015, o 13:28 ]
Tytuł:  Re: Panzerkampfwagen VI B Königstiger sierż. Kerschera

khaki napisał(a):
A tak z ciekawości, dlaczego właśnie Kerscher, skąd zainteresowanie jego osobą?

Myslalem jeszcze o sierżancie Mausbergu, który do konca bronił Pilawy. Niemcy uznali ze zdezerterował, kiedy wrócił do wycofujących sie wojsk. Skazany na smierc został osadzony w obozie, z ktorego uciekł na dwa dni przed wkroczeniem Rosjan. Oni wycenili jego 50 zwycięstw nad ruskimi czołgami na kilka lat odpoczynku na feriach zimowych na Syberii.
Pisze do dla tych którzy akurat nie znają tej historii. Ty Khaki pewno ja znacz lepiej niz ja.

Natomiast Mausberg służył w 505 sPzAbt, ktory to batalion jako jedyny konsekwentnie używał godła rycerza na koniu z kopia, na boku wiezy, co jest bardzo znanym tematem modelarski i nie chciałem go powielać.

Natomiast inni, Carius, Wittmann nie jeździli na dwójkach, dodatkowo o sierż. Kerscherze bardzo dobrze wypowiadał sie Carius, co czytając jego książkę powoduje przekonanie, ze gośc musiał byc prawdziwym bohaterem pancerki niemieckiej.

Fajnie wtedy mozna rodzince czy znajomym opowiadać o wyczynach załogi czołgu na którym sie wzoruje kiedy go oglądają, to zwykle sprawia większe wrażenie niz hasło fpv, 1:4, szczelność i takie tam.

Autor:  khaki [ 17 lut 2015, o 13:46 ]
Tytuł:  Re: Panzerkampfwagen VI B Königstiger sierż. Kerschera

Kod:
Pisze do dla tych którzy akurat nie znają tej historii. Ty Khaki pewno ja znacz lepiej niz ja.


Przeceniasz mnie :). Ja bardziej interesuje się techniką wojskową niż ludźmi, którzy z niej korzystają i jeśli chodzi o jednostkę to nie mam pojęcia kogo uhonorować modelem.

Autor:  kevin [ 17 lut 2015, o 23:48 ]
Tytuł:  Re: Panzerkampfwagen VI B Königstiger sierż. Kerschera

To co robimy nadal? Optuje za wspolnym śledztwem.

Autor:  khaki [ 18 lut 2015, o 00:02 ]
Tytuł:  Re: Panzerkampfwagen VI B Königstiger sierż. Kerschera

Czemu nie, nie lubię pozostawiać spraw bez rozwiązania. :)

Autor:  kevin [ 23 sie 2015, o 15:00 ]
Tytuł:  Re: Panzerkampfwagen VI B Königstiger sierż. Kerschera

Sprawa sie powoli wyjaśnia.
Taki o to fragment bardzo pomógł.
Załącznik:



Kerscher służył z Cariusem w całej kampani na wschodzie.
Do tego był jego dobrym przyjacielem i zwykle skrzydłowym.
Carius został jednak cieżko ranny, podczas rekonesansu. Przypadkowo trafił na 3 radzieckich żołnierzy plądrujących wieś. Rozstrzelali go, a on przeżył. Nie wrócił juz nigdy do 502 batalionu ciężkich czolgow.
502 w czasie kiedy Carius leczył rany został przezbrojony na królewskie tygrysy i wysłany do Prus wschodnich, gdzie walczyli bez Cariusa. Kerscher zginał podczas tych walk. Niestety nie znam szczczegolow.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/