RCTANK.PL forum modelarskie czołgi RC
http://rctank.pl/forum/

Panzer III L - czyli zaczynamy od końca
http://rctank.pl/forum/viewtopic.php?f=101&t=2138
Strona 7 z 8

Autor:  wito06 [ 19 lut 2019, o 08:59 ]
Tytuł:  Re: Panzer III L - czyli zaczynamy od końca

Turalyon napisał(a):
Zniszczyłem dzieciakom sitko z wiaderka do piasku ;) Rozstaw dziur idealnie pasował
Nie wiem czy płytka taigena ma jakieś zabezpieczenie przed przegrzaniem, ale w pz3 za bardzo nie ma jak świeże powietrze dolatywać do środka - brak kratek wentylacyjnych silnika. Dwa razy mi się tak stało że jak kabelek zablokował wentylator czołg się nagle wyłączył.



:ok

Autor:  Biały [ 19 lut 2019, o 09:22 ]
Tytuł:  Re: Panzer III L - czyli zaczynamy od końca

Rafał jakbym był na miejscu Twoich dzieci, a mój ojciec niszczył w takich celach sitka/wiaderka do piasku to kroiłbym z nich kumpli na potęgę :he :he :he
Nawet groźbą :D

Autor:  adikx5 [ 19 lut 2019, o 13:45 ]
Tytuł:  Re: Panzer III L - czyli zaczynamy od końca

Skoro Ci się zablokował, a czołg po czasie się wyłączył, to raczej zabezpieczenie jest ;)

Autor:  wito06 [ 19 lut 2019, o 15:20 ]
Tytuł:  Re: Panzer III L - czyli zaczynamy od końca

adikx5 napisał(a):
Skoro Ci się zablokował, a czołg po czasie się wyłączył, to raczej zabezpieczenie jest ;)


No tak, ale zabezpieczenie wentylatorka przed zablokowaniem nie zaszkodzi :D

Autor:  Turalyon [ 23 kwi 2020, o 15:16 ]
Tytuł:  Re: Panzer III L - czyli zaczynamy od końca

Mając trochę więcej niż zwykle wolnego czasu zabrałem się za przeróbki pz3. Czyli zrobiłem to co od pewnego czasu chciałem z nim zrobić - przeróbke na pancer 46 :p

Zrobiłem z niego czołg do nocnych walk - czyli jest to pz3 Aus R wyposażony w armate 50 mmz eksperymentalnymi pociskami kumulacyjnymi oraz sprzęt do walk nocnych. Światła dzienne i te na podczerwień włącza się osobno

Nowa lufa i noktowizory są z asiatama - podobnie jak przekładnia kątowa która była już zainstalowana, po czym okazało się że ma wadliwe silniki które nie mają wystarczająco mocy. Dogaduje się już z nimi w sprawie wymiany lub rekompensaty za silniki

Do tego jeszcze jeden przykry incydent - już wiem czemu lipowa się zapalają. Zepsuł mi się włącznik w tym czołgu w nocy i elektronika sama się uruchomiła z baterią naładowaną do pełna. Skończyło się tym że po 8 czy ilus tam godzinach działania spalił się w plytce czarny kwadracik i oprócz zasmrodzonego pokoju, wyłącznika do wymiany płytka nie pozwala jeździć do przodu. Dobrze ze beier cały. Tak więc 100zl do tyłu ale mogło być gorzej

Załączniki:





Autor:  wito06 [ 23 kwi 2020, o 15:35 ]
Tytuł:  Re: Panzer III L - czyli zaczynamy od końca

w nocy jeździły bez gąsienic :szoki

Autor:  Kaczor [ 23 kwi 2020, o 18:05 ]
Tytuł:  Re: Panzer III L - czyli zaczynamy od końca

Hah, dobre :P Chociaż taki by pewnie miał już ekrany ;)

Autor:  Amaral [ 23 kwi 2020, o 18:06 ]
Tytuł:  Re: Panzer III L - czyli zaczynamy od końca

Na noc oprócz wyłączenia na włączniku, trzeba odłączyć kabel akumulatora.

Autor:  Kaczor [ 23 kwi 2020, o 18:36 ]
Tytuł:  Re: Panzer III L - czyli zaczynamy od końca

Nigdy przenigdy tak nie robić bo będzie się miało powtórkę z Ludwiga.

Autor:  shaggy00 [ 23 kwi 2020, o 18:51 ]
Tytuł:  Re: Panzer III L - czyli zaczynamy od końca

Ciekawie to wygląda:)

Strona 7 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/