jak już się zarejestrowałeś to zapraszam do działu "Przedstaw się", taki mamy zwyczaj
Poniżej link:

viewforum.php?f=52

Michal - myśle że sobie poradzisz, wszak te gazetki mają instrukcje krok po proku. Jest jeszcze YT w razie czego
W tym temacie podałem linka do plylisty ze składaniem tego modelu.
Kwestia bardziej istotna to "czy Ci się opłaca"? O ile nie ma dla Ciebie lepszego modelu niż T-72 to musisz się zdecydować na ten, ale jeśli interesuje Cie jakikolwiek model czołgu, to lepiej zainwestuj w gotowca lub używkę

Mam ten model kompletny, na dniach go uruchomię, zobaczę jak to działa . Jednak posłuchał bym rady Adixa, to znaczy jeśli ma to być dowolny model to lepiej kupić gotowca. Deagostini jakością nie grzeszy i jest porównywalny, choć raczej słabszy (ze względu na delikatniejszą wieloelementową konstrukcję), do modeli z Heng Long. Jak to ma być współczesny rusek to lepszy jest T90

_________________
Per aspera ad astra !


http://www.ipmspolska.org.pl/

Zanim jeszcze posłuchasz lub nieposłuchasz Adixa to posłuchaj Kevina i się nam ładnie przedstaw

I jak, uruchamiałeś go już? Jakoś napaliłem się na ten model, podoba mi się i chciałbym żeby to jednak był T-72. Oczywiście dzięki za wszystkie rady, wszystko sprawdzam i czytam, ale jednak nadal najbardziej podoba mi się ten z DeA.

Edit: ładnie się przedstawiłem, tak jak mi polecono

Słuchaj panie Michale, nie wiem jak tam u Ciebie z kasą i czy wolisz kupować "na raty" z gazetkami czy nie, ale jeśli chciałbyś kupić odrazu cały model (podejżewam, że sporo taniej niż z gazetki), to doszły mnie słuchy, że jeden UZItkownik forum najprawdopodobniej będzie miał T-72 na sprzedaż

Potwierdzam, mam jeden do sprzedania, czekam tylko na pilota który powinien niebawem dotrzeć do mnie z Moskwy

_________________
Per aspera ad astra !


http://www.ipmspolska.org.pl/

Dzięki za propozycje, ale wolałbym jednak „na raty” jak wydam całość, to żona powie, że lepiej na wakacje jechać, a jak na raty to jej tłumacze, że nie palę więc wydaje na hobby.

tu byłbym bardzo ostrożny

bo można wejść na pole, kere:

Witam,
Tak, tak wiele racji w tym co piszecie... Niestety jestem nabywcą tej zabawki, którą miałem sobie po złożeniu zasłużyć na szacunek i podziw moich wnuków dla których dokonałem zakupu prenumeraty. Kompletowałem rzecz (65 zeszytów) przez ok. 18 m-cy. Złożyłem model w dwa wieczory. Bardzo pasowne elementy i jasne instrukcje w zeszytach wraz ze szczegółowym serwisem zdjęciowym sprawiają, że zabawa jest łatwa i przyjemna. W trakcie składania nie obyło się jednak bez wpadek. W przesyłkach otrzymałem trzy koła napędzające i jedno napinające. Więc reklamacja i oczekiwanie 2-3 tygodnie na dosłanie "paczki zastępczej". Co ciekawe dostawca nie polemizował na temat zasadności reklamacji, tylko wysyłał element na wymianę - nie żądając zwrotu tego nieprawidłowo dostarczonego. Gniazda obsady sprężyn wahaczy kół nośnych zostały wykonane niestarannie ( kilku było brak). Wykonałem je samodzielnie drobniutkim wiertłem. Tworzywo z jakiego wykonano kadłub określono w opisie/ ofercie na stronie DeAgostini jako bardzo twarde i odporne na uderzenia okazało się bardzo kruche i odłupywało się z krawędzi otworów na śruby i wkręty przy zbyt mocnym dokręceniu. Ale pomimo tego powstała piękna makieta. Aby ją ożywić zakupiłem pilota RC (+312,00 PLN). Przy próbie pierwszego uruchomienia model ani drgnął. Przy kolejnych kilku podobnie. Świecą diody, działa generator dymu... i tyle. Ponownie reklamacja podzespołów: moduł elektroniczny odbiornika do wymiany. Trzy tygodnie na doręczenie "paczki zastępczej" i wymiana podzespołu. Efekt? Taki jak i wcześniej. Model mruga do mnie diodami szyderczo i ani drgnie. W następnej kolejności wymiana modułu elektronicznego kadłuba. Efekt? Bez zmian. Przy próbie kolejnej reklamacji odesłano mnie do Konsultanta Technicznego Wydawnictwa, którego konsultacje telefoniczne zostały uruchomione specjalnie (!) w okresie miedzy pierwszą i kolejna moja reklamacją. Pan konsultant udziela konsultacji wyłacznie w soboty między godziną 12:00, a 13:00 !!! To kpina z klientów, ale fakt uruchomienia konsultanta świadczy o wielości reklamacji jak moja i w mojej ocenie potwierdza świadomość dostawcy o tym, że wydał BUBLA! Pan konsultant stwierdził, że winny jest "moduł elektroniczny odbiornika". Ale ja juz go wymieniłem. Więc winny jest kontroler RC i tego też powinienem wymienić. Odesłałem "niesprawny konroler RC" i poczekałem ponad 60 dni na dostarczenie działającego pilota. Przysłano mnie go dopiero wtedy kiedy zniecierpliwiony zbyt długim oczekiwaniem zagroziłem skierowaniem skargi do UOKiK. I dostarczono mi kolejny pilot RC. I spróbowałem uruchomić mój model. I co? I nic... Nie wiem co jeszcze powinienem wymienić i jak długo to będzie jeszcze trwało. Jutro wysyłam kolejne pismo reklamacyjne. Nie zamierzam odpuścić wydanych ok. 2 200,00 PLN.
Opisałem moje kontakty z De Agostini aby ostrzec kogo mogę: STRZEŻCIE SIĘ DEAGOSTINI !
Proszę opisać Wasze doświadczenia z T72 DeAgostini. Czy tylko ja mam pecha?