Hej koledzy,
Może ktoś mi coś poradzi. Nabyłem na znanym portalu aukcyjnym silnik na 220V. Elektryk ze mnie żaden, ale miałem nadzieję że jego podpięcie będzie dziecinnie proste. Niestety się odrobinę zawiodłem
Silnik jest fednofazowy i zgodnie z opisem z tabliczki znamionowej potrzebuje kondensadora roboczego 2,2 uF.
Kierowałem się poradą z elektrody:
Cytuj:
W wypadku silnika gdzie oba uzwojenia mają taką samą oporność i wyprowadzone są tylko trzy przewody, istnieje możliwość zmiany kierunku obrotów.
1-2 = 20om
2-3 = 20om
Kondensator należy podłączyć do 1 i 3
Przewód N ( tak jak opisał założyciel drugiego wątku tego postu Seweras ) do 2
Natomiast drugi przewód zasilający do zacisku 1 lub 3 i w ten sposób wybrać odpowiedni kierunek obrotów.
1-2 = 20om
2-3 = 20om
Kondensator należy podłączyć do 1 i 3
Przewód N ( tak jak opisał założyciel drugiego wątku tego postu Seweras ) do 2
Natomiast drugi przewód zasilający do zacisku 1 lub 3 i w ten sposób wybrać odpowiedni kierunek obrotów.
Udało mi się kupić kondensator 2 uF, jednak po podpięciu silnika zgodnie z powyższą poradą silnik tylko buczy i nie startuje
Pokręcić ręką wirnika nie mogę - gdyż wysłany silnik ma ułamaną część osi...
Jest coś co bezinwazyjnie mogę robić by sprawdzić czy silniczek działa, czy od razu pakować i zwracać sprzedawcy (przyznam że mi taki wariant nie leży - silniczek jest śliczny...)?
| Załączniki: |
1.JPG [ 29.79 KiB | Przeglądane 3151 razy ] |
2.JPG [ 35.97 KiB | Przeglądane 3151 razy ] |
3.JPG [ 36.15 KiB | Przeglądane 3151 razy ] |
. Stop drukarski też będzie bardzo dobry, jednak jest miękki 
Ale z ciekawości spróbować warto 
