Dlatego Bytom powinien zostać z makietą PRZENOŚNĄ w którą dużo pracy i pieniędzy włożono a Drzonów będzie miał pierwszą dioramę STAŁĄ. Bytom będzie na wiosnę (marzec), Drzonów latem (sierpień) więc nie będą kolidować. Warszawa dla nas mazowszan byłaby idealna ale w samej stolicy nie ma nikogo kto by to ogarnął.

Makieta w Drzonowie może być nawet bez czołgów RC eksponatem muzealnym (miniatura MRU). Gdy powstanie będzie to argument dla muzeum w Poznaniu.

Z Poznania to raczej nic nie będzie, na pięknych słowach się skończyło Wydaje mi się że brak woli, albo jeszcze się tam nie ogarnęli
Makieta MRU to bardzo fajny pomysł

_________________
Per aspera ad astra !


http://www.ipmspolska.org.pl/

W sobotę będę w LMW, także oprócz spraw oczywistych(T-72) sporą część dnia poświęcam na prace przy usypywaniu ziemi na makiecie MRU. Muszę tez pomierzyć wszystko, aby jakoś to zaplanować z chłopakami z muzeum i Adamem, wtedy mogę ciąć gumę na ,,asfaltowe" drogi.
Co do wyposażenia w domki, most,i inne, to tak jak napisałem wcześniej-jest cała zima na dłubanie. Junkersa przekazuje Adamowi do malowania-na pewno coś jeszcze wykonam-most, główny bunkier, może stodołę. Zobaczymy.
Odnośnie roślinności-już znalazłem ciekawie wyglądające drzewka, krzewy. Wysokość drzewek waha się pomiędzy 50-60 cm. To już mój wkład.

Czytam i podoba mi się to co piszecie.
Warto chyba dodać że makieta stała i przenośna mogą współegzystować - mobilna wzbogaci stałą. Na teraz mamy drzewka UZIego, mostek, dwa przenośne bunkry, domki. Sumarycznie - wg. mnie to super pomysł i super perspektywa.
Jedyne co mnie martwi to to że stała makieta (zwłaszcza jak pójdziemy w ciężkie odlewane z betonu (?) elementy) będzie robiła jako potykacz dla odwiedzających z muzeum przez większość czasu.

Raven - co to za drzewka?

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565

1. Nie będzie to potykacz, gdyż nie jest to teren przeznaczony do chodzenia po nim gapiów-na stałe odgrodzony łańcuchem.
2. Jeżeli ma być stała-dlaczego nie wykorzystać naturalnych materiałów? Tym bardziej, że nie są one wielgachne.
3. Drzewka sztuczne, plastik. Kilka typów. Mnie interesuje: sosna, wierzba, jakieś tam pseudo liściaste. Biorę po 5 sztuk z każdego na próbę, do obejrzenia. Producent Chiny. Koszt-za same drzewka 15 sztuk jakieś 200 bez przesyłki.

Żeby nie była potykaczem to trzeba ją zrobić na wysokim poziomie, najlepiej zgodnie z dokumentacją oryginałów, chociażby fotograficzną i tak jak pisał Kaczor musi to być element wystawy w muzeum pokazujący historię regionu czyli MRU, a my postaramy się z niej korzystać przy okazji różnych imprez muzealnych i nie tylko.

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Kaczorowski

Dlatego, podobnie jak wcześniej przy makiecie przenośnej, powinien powstać dokładny PLAN. Dzięki czemu nawet osoby oddalone będą mogły wpasować się ze swoimi dodatkami, będzie wiadomo ile czego potrzeba itd

Inspirować się trzeba rzeczywistością dopasowując oczywiście do potrzeb i możliwości czołgów RC. Poniżej pierwsza z brzegu inspiracja

Plany piękne wiec do pracy rodacy. Jeśli mogę trochę zaburzyć poukładany dobry plan to o ile wszyscy nie wątpliwie zachwycają się MRU, to znacznie zapominają że są też obiekty godne uwagi, należy tu wspomnieć Węgierską Górkę prosta konstrukcja kilku obiektów i niesamowita historia tego miejsca, Mława nasze tyrodytory i też Wizna podobne obiekty a należy mieć je na uwadze bo zadały ciężkie straty podczas walk i na koniec wschodnie obiekty pod Równym czy Sarnami. Z mojej strony dołożę dwa obiekty, które niewątpliwie będę wykonywał z uwagi iż moje miasto jest w linii obrony środkowej Odry to wykonam dwa schrony bojowe 1:16, które wchodziły w skład obrony tej linii. Ale żeby nie zamęczyć czy też nie znudzić oglądających na makiecie powinno się prezentować różne czasy i obiekty więc z mojej strony będzie to wyrzutnia rakiet Dzwina 1:16.

Pozycja mławska oczywiście piękna ale dziwnie by obok niej wyglądały późnowojenne czołgi Teren makety jest raczej za mały na pokazanie więcej niż jednego obiektu (może się mylę, przydałby się jakieś wymiary). Musi być przecież miejsce na jazdę i manewry...

Jak ma być stacjonarna to musi być monotematyczna, MRU pasuje do wszystkich czołgów i wrześniowych, których na razie nie ma, wojennych i powojennych, chociaż to obiekt niemiecki to jednak historyczny i bardzo lubuski. Zostańmy więc przy koncepcji początkowej, jak się postaramy to wyjdzie makieta muzealna i bardzo użyteczny dla nas. Różnie można aranżować makiety okazjonalne z przenośną włącznie.

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Kaczorowski