Aluminium nie podgrzewałem , przy tym gatunku jest to zbyteczne. Ta odmiana akurat jest plastyczna.
Panowie to nie wynalazek. Dwie firmy pracowały nad rozwojem tego czołgu: Bofors i Hägglunds.
Oficjalna nazwa tego przedsięwzięcia brzmiała Underlagsgrupp Direkt Eld Stridsfordon, czyli w skrócie UDES, co można przetłumaczyć jako naziemny pojazd bojowy bezpośredniego rażenia.
A cały końcowy finał to połączenie projektów dwóch firm- UDES 14E z biur Hägglunds oraz UDES 14-2 Boforsa. Oba pojazdy posiadały wieżę i gwintowane działa 105 mm. Pozostałe elementy w każdym z dwóch prototypów były inne, na przykład rozłożenie załogi. Z upływem miesięcy i przez kolejne warianty dwa czołgi wyewoluowały jako UDES 15 i 16, zanim w końcu połączyły się w jeden UDES 15/16.
Żaden z tych czołgów nie został zbudowany, chociaż niektóre były bardzo blisko pojawienia się jako drewniane prototypy. Dlaczego? Prawdziwe powody nadal są tajne, ale można się domyślać, że rozwiązania proponowane przez szwedzkie firmy były zbyt zaawansowane, by można było mówić o niskich kosztach.
Dopiero co niektóre rozwiązania zaczęto testować w innych konstrukcjach, np. Abrams z hydro-pneumatycznym zawieszeniem, oraz znany koreański K2 Black Panter( ten budowany seryjnie), i ostatnio Leoś z zawieszeniem hydro-pneumatycznym opracowany wspólnie z koreańczykami przez niemców. Dlatego uważam, że jest wart zainteresowania, jego rozwiązania są ponadczasowe.
My też mamy mnogą liczbę czołgów, które nie powstały-np.Goryl, następca PT-91, drewniana jezdna makieta PL-01. W prototypach jesteśmy liderami.
|
A na serio imponująca praca 