Jakiś czas temu (liczony w latach) zajechałem do Vanhasena porzeźbić wahacze kół napinających do Pantery. Delikatnie i niezbyt napastliwie zacząłem podglądać co tam z szafek w warsztacie mu wystaje. I nagle.. Nie dość, że kompletny Tygrys I z Tamiyi, to jeszcze w pudełkach praktycznie cały Aber do niego, metalowe koła Taigena i późne gąsienice tego samego producenta!!
Po kilku dniach doszliśmy z Konradem do porozumienia w kwestii nabycia.
Wahałem się czy robić z tego modelu Tygrysa nr 212, którym Wittmann dokonał masakry w Villers Bocage, ale odwiodło mnie od tego to, że w trakcie tej akcji jego czołg w zasadzie był nienaruszony z żadnej ze stron -jakby prosto z fabryki wyjechał.
Przeglądając Internet znalazłem takie zdjęcie jak poniżej. Widać na nim, że "coś nie coś" frontu ta maszyna liznęła. Obecnie jestem na etapie głębszego researchu tego egzemplarza i wiem tyle, że trafił na transport kolejowy na terenie dzisiejszej Ukrainy, który miał go dowieźć w okolice Sanoka celem remontu.
Sam pojazd nr 323 jest dość ciekawy, bo jest to wczesna wersja późnego Tygrysa. Ma stalowe koła i późne uchwyty mocujące szekle, ale koło napinające jest jeszcze dużej średnicy. Tak samo jak hamulec wylotowy na armacie. Na nieszczęście ma też dospawany na wierzchu tylnej płyty kadłuba uchwyt transportowy na lufę, który był charakterystyczny dla Tygrysów środkowej wersji produkcyjnej. Nie mam pojęcia jak go wyrzeźbię.. Gdzieś w jakiś sklepie widziałem takie uchwyty, tylko muszę jeszcze poszukać gdzie to było.
Póki co model wygląda jak na zdjęciach, a ja delikatnymi krokami biorę się za jego budowę.
W między czasie będę dłubał też przy Abramsie i próbował w jakiś sensowny sposób ubrudzić Leoparda.

Zapowiada się naprawdę piękny model ktoś powie kolejny Tygrys I. Nie będzie to jednak zwykły Tygrys.
Kibicuje

_________________
https://www.facebook.com/Czolgi1.16?ref_type=bookmark

Chyba gdzieś mam inne zdjęcie tego "kota"


Nie zgodzę się. Sam myślę o stworzeniu hybrydy późnego podwozia ze starą wieżą coś a`la poznański Tiger, lub ten wczesnej produkcji po kompleksowej modernizacji z Częstochowy wysadzony przez załogę z 501.(przekazany z 509.).

_________________
Lokalny watażka


StuG, Honor, browary.

Ja mam tygrysa w skali 1:10 na wczesnych kołach, zrobiłem już do niego prawie wszystko, w zimę go dokończę. Oczywiście pokażę go na forum. Wybrałem sobie wersję jeszcze z filtrami z tyłu, ale z nową wieżyczką dowódcy, zebrałem też taki sam komplet tygryska 1:16, a marzeniem moim jest mieć dużego i mniejszego w tym samym wykonaniu i malowaniu, czołg nr 213 Leutnanta Scholca, asa który w przeciwieństwie do Wittmana przeżył wojnę, ale przy mnogości projektów muszę jeszcze trochę pożyć

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Kaczorowski

Wersji Tygrysów było na tyle, że każdy znajdzie swój najlepszy, ten szczegolny. Sam posiadam dwa, i każdy jest inny

_________________
https://www.facebook.com/Czolgi1.16?ref_type=bookmark

Super zakup i projekt

Dzięki chłopaki za wsparcie.
Mój Tygrys ma wieżę z późnym włazem, więc nie jest to ta popularna na forach hybryda z wieżą posiadającą wczesny basztowy typ wieżyczki dowódcy.
Czekam Prezesie na zdjęcia tego Twojego Tygrysa

To i czekamy na efekt końcowy

_________________
nie mam czasu jadę czołgiem

Ja też mam w 1/10 duży projekt późnego tygrysa rozgrzebany.
Też jak kiedyś dojdzie do skutku to będzie to dowódczy numer 300 właśnie z 507 PzAbt
W końcu ta jednostka przez pewien czas stacjonowała też i u nas w Ciechanowie
Powodzenia Marcin bo w Twoich rękach może być to piękny model

No i super. Trzymam kciuki - u mnie kurz zbierał

_________________
Fotki z Saumur - viewtopic.php?f=78&t=1565